Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

A jaką miała wagę urodzeniową? i ile ważą pozostałe maluchy z miotu?

Czekałam na tę informację Cieszę się, że malutka jest już z Wami

A ona jest taka cudowna - dokładnie taka jaką sobie wymarzyłam... wszyscy ulegamy jej urokowi... nawet Minka pozwala aby mała przytulała się do niej... (oczywiście poza wiatrołapem - tam Mina je i śpi i widać, ze czuje że to jest jej szczególny teren...)

SARABANDA pisze:A jaką miała wagę urodzeniową? i ile ważą pozostałe maluchy z miotu?

To akurat chyba trudno porównać, bo ich była 11 więc waga też nie tak imponująca jak jedynaka Furii Najważniejsze, żeby zdrowo rosła

Nie rozumiem dlaczego moje pytanie o wagę szczeniąt spowodowało taką konsternację. Normalnie każdy hodowca podaje te dane ogłaszając miot i potem opisując rozwój szczeniąt. W tym przypadku hodowca nie funkcjonuje na forum, więc danych podać nie mógł. Ale to nie zmienia faktu że szczenięta posiadały jakąś wagę urodzeniową i jakoś przybierały ( ilość szczeniąt nie ma na to wpływu).

Przed Wami ciekawe chwile i obserwacje. Widzę że czarnulka wygrała.

Gratulujemy powiększenia rodziny
Niech zdrowo sie chowają wszystkie

PS. A ja uważam że waga jest całkiem normalna.
Uchaty jak miał 7 tyg i go przywieźliśmy to tez miał 4,5 kg.
Specjalnie jakiś drobny nie był a wyrósł chłop jak dąb.

Mała Asani rośnie jak na drożdżach, ma ogromny apetyt i jeszcze lepszą przemianę materii Energia ją rozpiera a Husarz ma w niej niezmordowaną towarzyszkę zabaw i harców... - skaczą, przewracaja sie, podgryzają... Husi obchodzi sie z nią po prostu cudnie - tak delikatnie i z taka cierpliwością dla jej ostrych ząbków...ale jak trzeba to ją stanowczo przyciśnie lub pogoni... co jednak zdarza się rzadko... widać że za soba przepadają...
Minka tylko patrzy na nich dziwnym wzrokiem, że im tak sie chce... a Asani tez ją czasami zaczepia (Minka mruknie a Asani liże jej uszy lub gryzie ogon... tak jest ok dla Minki - byleby bez skoków i obrotów). Oczywiście, jak Asani za mocno piśnie przy zabawie z Husim to Minka zaniepokojona podnosi głowę i potrafi warknąć na Husarza "w obronie" małej...(w sumie to ona na niego powarkuje, gdy ludziom sie naprzykrza lub nie słucha - takie psie strofowanie...chyba)
Bajkał podchodzi do Asani, gdy ta śpi a jak plącze sie po pokoju to woli iść do siebie... wczoraj przypadkiem go pogoniła - bo wpadła na niego a on zaczął uciekać to ona za nim... ale generalnie to panienka nie jest zainteresowana kotem)
Jest wesoło, intensywnie i pracowicie... ale marzenia sie spełniaja... więc...
filmik - HUSARZ I ASANI - HARCE I SWAWOLE
https://www.youtube.com/watch?v=Vy85b04T0MM" onclick="window.open(this.href);return false;

W dobie kryzysu zdjęciowego ,ale nie tylko filmiki nas ratują Przypomina mi się nasza Zojka jak napadała na Łazika Husarz ma świetnego podgryzacza kumpla

O, dywan chyba wylądował na tarasie