Strona 44 z 127

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: czwartek 16 gru 2010, 23:27
autor: EiMI
:gleba: Też gdzieś już, przy takiej dyskusji o wyglądzie pisałam, że mi się rzucają w oczy co najmniej trzy różne typy urody u ogarów :gleba: Coś zatem w tym jest, a te ciemne z obfitymi "kołnierzami" to moje ulubione :happy3:

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: piątek 17 gru 2010, 10:40
autor: miszakai
No właśnie tez się zastanawiałam dlaczego skoro był to wybrany szczeniak to nie trafił do Was?...My jak pojechaliśmy po Cygarka to na ręce wlazł nam Crassus i pitulał się tak, że jak patrzyłam na wariujących Cenara i Cygaro na podłodze i nie zwracających na nas uwagi to przez chwilę się zawahałam ale pieski miały już dobranych właścicieli i dobrze...Hodowca obserwuje je dłużej i stara się dobrać jak najlepiej...

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: piątek 17 gru 2010, 10:50
autor: EiMI
Tak wyszło...

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: piątek 17 gru 2010, 11:16
autor: zybalowie
Hm... Trafiłam na ciekawą reklamę społeczną - mocną reklamę społeczną. Raczej nie będzie skuteczna, działa bardziej na emocje osób postronnych, niż samych zainteresowanych ("ale ja nie strzelę do psa!"), ale jednak zostaje w pamięci:

http://www.youtube.com/watch?v=irG5ZJyl ... r_embedded" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: piątek 17 gru 2010, 11:59
autor: hania
Widziałam ją wczoraj. Robi wrażenie.

Re: Mozart - "Mozart, do mnie!"

: piątek 17 gru 2010, 12:03
autor: Aszemi
Toż to taki fajny prezent coś jak królik na zajączka :niewka:

Las zimą

: piątek 17 gru 2010, 22:33
autor: zybalowie
No i wybraliśmy się na spacer - bardzo dziękuję, za czymś takim tęskniłam :szacun_1: .
Spacerowaliśmy w okolicy, w której się wychowałam, na dodatek w moim ulubionym lesie, w którym nie raz i nie dwa spędziłam godziny na spacerze z ukochana suczą.

Mozart oczywiście odsypia do teraz, ale na tak zmęczonego psa aż miło patrzeć ;) Zapatrzony w Bohuna łaził za nim, węszył, zaczepiał i podgryzał. Raz nawet znalazł chyba jakiegoś gryzonia przemykającego pod śniegiem, bo gonił "coś" susami po śniegu. :happy3: :happy3:

Resztę zdjęć wrzuciłam do wątku szczecińskich spacerów: http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=21&t ... &start=100

Re: Mozart - Ekipa w lesie

: piątek 17 gru 2010, 23:09
autor: ania N
"Wszyscy kochają Bohuna" - a Bohun ma minę jakby liczył do dziesięciu. :gleba: ;)

Re: Mozart - Ekipa w lesie

: piątek 17 gru 2010, 23:33
autor: Jotka
"Ekipa według wzrostu" - boskie zdjęcie.

Re: Mozart - Ekipa w lesie

: sobota 18 gru 2010, 09:49
autor: Aszemi
A mi się skojarzyło mama tata i synek :jezyk_3: