Strona 44 z 105

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: niedziela 24 maja 2009, 17:04
autor: Józef
Ad Ania W.

Aniu, nawet tej bzdury nie czytałem :). Ale zadzwoniła koleżanka że Kasia zrobi WSZYSTKO żebym nie kupił. No cóż.... jestem tylko facetem.... Wszystko znaczy ile?

Już mnie nie ma. Mam w nosie czołówki. Masz jakąś suczkę w portfelu z certyfikatami z 2 pokoleń? Poszukuję. Odbiór wrzesień 2010. No chyba że Kasia zapłaci każde pieniądze żeby Józef nie kupił :). Dobre. Wykupi całe mioty! Tak trzymać Kasiu! :)

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: niedziela 24 maja 2009, 17:25
autor: Ania W
Tak, tak ...zauważyłam, że czytasz selektywnie :cwaniak:

Oczywiście, że nie mam i mieć nie będę ...I ty też nie będziesz miał - przynajmniej nie do września 2010 :D

...a nawet gdybym miała to dostała by (bo widzę, że tobie nadal hodowla kojarzy się tylko z portfelem) ją osoba, która będzie z tą rasą robiła coś sensownego, a nie pracę z psem ograniczyła do klepania w klawiaturę. No i na pewno nie dostałby jej właściciel niewykastrowanego psa bez uprawnień. Zwłaszcza taki, który zapowiedział, że w związku z tym, że się obraził "na elitę" uprawnień tych nie zamierza robić.

Natomiast Kasi byłabym gotowa dopłacić, żeby wzięła z mojej hodowli ogara...gdybym ją oczywiście miała.

Aha! I daj znać jak już nabędziesz takową sukę...,bo o ile pamiętam to takowy certyfikat jest ważny tylko przez rok...czyli zdobycie szczeniaka po rodzicach i dziadkach z taką dokumentacją byłoby niezłym sukcesem !

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: niedziela 24 maja 2009, 17:42
autor: Józef
Pożyjemy, poczekamy Aniu W. Pozdrawiam i Ciebie i Kasię i wszystkich :)

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: środa 27 maja 2009, 22:42
autor: diamantina
Tutaj napiszę, żeby w ogłoszeniu nie śmiecić:
Puzon pisze:z tego co sie orientuje certyfikat jest wazny rok, z reszta co on Ci takiego daje skoro diabel tkwi w rodowodzie, wystarczy jeden pies z entropia i moim zdaniem certyfikat szlag trafi
Nawet nie musi być w rodowodzie, tylko wystarczy że któreś z rodzeństwa tych psów z rodowodu będzie mieć entropię, to moim zdaniem te z rodowodu, mimo ze zdrowe, mogą być nosicielami lub np. będzie zdrowy pies w wieku np 1,5 roku, który zrobi uprawnienia hodowlane, a w wieku 2lat wyjdzie mu entropia i co wtedy?

Józef ma prawo sobie tak chcieć, tylko widzę, że w przypadku entropii, certyfikaty niczego nie dają.

Jeśli chodzi o wady genetyczne wzroku, które są przebadane np. o PRA (postępujący zanik siatkówki), to wiadomo jakie psy łączyć ze sobą, żeby wyeliminować wadę, no ale i tak certyfikaty badania DNA nie dają 100% gwarancji, że pies jest np wolny od danej choroby i też wtedy powinno się przeprowadzać coroczne badania oczu i w zależności od rasy, dopiero w którymś tam roku życia psa specjalista okulista może wydać już dożywotni certyfikat, że pies jest wolny całkowicie od tej choroby.

Czyli w przypadku niezbadanej entropii pod kątem DNA, co dają takie certyfikaty? niewiele, zwłaszcza jeśli pies nabędzie ją przez zaniedbanie swojego właściciela i teraz pytanie:
jeśli dany psiak jest zdrowy, nie ma entropii, a potem np. w wieku 4 lat mu to wyjdzie, to będzie się liczyło jako genetyczne, czy nabyte nie genetycznie?
Czy będzie mógł być dalej używany do hodowli, czy nie?
Jeśli tak, to czy przekaże wtedy tę entropię dalej czy nie?

Teraz kilka scenariuszy:
1.
Józek, dobra, znajdujesz miot 8 szczeniąt, który jest po przebadanych rodzicach: matka szczeniąt ma 3 lata i certyfikat (corocznie wydawany), ojciec szczeniąt 4 lata i certyfikat (także corocznie wydawany), rodzice rodziców także mają takie same certyfikaty i są wolni od entropii do późnej starości.
Wszystko pięknie i ładnie, tylko kurde szczenięta kończą 6 tygodni i 4 z nich mają entropię i co wtedy?
Bierzesz szczeniaka z tej hodowli czy nie? (już pomijam to, czy ktoś sprzeda czy nie, to tylko taki wirtualny scenariusz, choć myślę, że nie taki do końca wirtualny..).
Czy nim weźmiesz szczeniaka zapytasz także o rodzeństwo rodziców i dziadków? Czy wszystkie szczenięta z tych miotów były wolne? Dowiesz się?

2.
Po tych samych rodzicach rodzi się 8 szczeniąt, kończą 6 tygodni, wszystkie są wolne, normalnie cud! Wybierasz sobie ładną suczkę. Cudnie, wymarzona zdrowa sunia, ze zdrowego miotu, po zdrowych rodzicach i zdrowych dziadkach, super.
Sunia kończy rok, wychodzi jej entropia, dowiadujesz się też, że jej matce także wyszła entropia w wieku 4lat.
Co wtedy robisz?

Nie jestem genetykiem, ale z tego co się orientuję i wiele poczytałam, to entropia wychodzi w zasadzie we wszystkich rasach i NIE jest możliwością, aby całkowicie ją wyeliminować w danej rasie. Przynajmniej do czasu, jak ktoś jej nie zbada pod kątem DNA.

Ile jest takich miotów (nie tylko w ogarach), że są kojarzone zdrowe osobniki, a rodzą się szczenięta u których od razu widac entropię lub wychodzi ona po roku lub więcej?

Ja jej nie zbadam, nie mam tyle kasy, nawet nie mam co liczyć na Toto-lotka, bo nawet w niego nie gram :]

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 06:14
autor: Józef
Ad Diamantina.
Ahoj! Ja chcę kupić takiego psa!!!!!! :) A nie dyskutować na tematy przedyskutowane już 2 tysiące razy. To niepotrzebne.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 07:09
autor: weszynoska
A Józef jest uparty jak małe dziecko.....dajcie mu spokój...niech szuka......


Może jak się zajmie szukaniem, to czegoś sie nauczy....

Na dzień dzisiejszy "takie rzeczy to tylko w Erze"

Temat o entropium jest dla wszystkich, nie musimy się skupiać na zachciankach Józefa...

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 08:27
autor: miszakai
No właśnie...Dr Garncarz twierdzi, że entropia może się ujawnić do końca 2 r.ż. czyli można przyjąć, że potem to już urazy i sprawy nabyte, zaniedbania itp. Ale wtedy jaką wartość ma certyfikat skoro wyrabiać go trzeba co rok? Potwierdza on tylko brak ujawnionej entropii w danym momencie - niezależnie jakie ma podłoże?

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 08:40
autor: diamantina
Józef pisze:Ad Diamantina.
Ahoj! Ja chcę kupić takiego psa!!!!!! :) A nie dyskutować na tematy przedyskutowane już 2 tysiące razy. To niepotrzebne.
Piszesz, jak dziecko, "ja chcę cukierka"..

Nie odpowiedziałeś mi na pytania ze scenariusza nr 1 i 2.

Zaraz je wytłuszczę, bo może ich nie zauważyłeś..

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 08:50
autor: ogończyk
miszakai pisze:No właśnie...Dr Garncarz twierdzi, że entropia może się ujawnić do końca 2 r.ż. czyli można przyjąć, że potem to już urazy i sprawy nabyte, zaniedbania itp. Ale wtedy jaką wartość ma certyfikat skoro wyrabiać go trzeba co rok?
No właśnie taką, o której napisałeś. :D Mając 3 letniego psa bez ujawnionego entropium możesz domniemywać że nie ujawni się u niego entropium o podłożu genetycznym.
Natomiast to, co mnie w tej kwestii obecnie najbardziej interesuje to SKALA tego zjawiska. O ile dobrze policzyłem to w ciągu 2008-2009 pojawiło się jak dotąd 21 miotów czysto-ogarzych. Do skojarzeń użyto 17 psów i 20 suk. Kto wie ile z tych zwierząt miało ujawnione entropium? I jak się ujawnia u potomstwa? Oto jest pytanie! Pozdrawiam
Bez takiej wiedzy, to jest bez pełnej jawności w kwestii zdrowia psów hodowlanych wszelkie pomysły są pozbawione jakiegokolwiek umocowania w rzeczywistości.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 maja 2009, 08:59
autor: diamantina
miszakai pisze:No właśnie...Dr Garncarz twierdzi, że entropia może się ujawnić do końca 2 r.ż. czyli można przyjąć, że potem to już urazy i sprawy nabyte, zaniedbania itp. Ale wtedy jaką wartość ma certyfikat skoro wyrabiać go trzeba co rok? Potwierdza on tylko brak ujawnionej entropii w danym momencie - niezależnie jakie ma podłoże?

Dobra, jest sobie piesek, który ma 2 lata jest wszystko OK, po roku mu wychodzi, mimo ze nie miał żadnych urazów, chorób oczu, co wtedy?
No i jeśli entropia nie jest do końca zbadana, to jaka to będzie pewność, że to nie genetycznie, jeśli prawie każdy pies w rodowodzie tego psa czy suki miał entropiczne rodzeństwo?
Na szczęście takich przypadków jest mało, ale się zdarzają.
Muszę go o to zapytać, jak będę z Arafacim u niego.

Nie ma qrcze takiej pewności, co do tych urazów, może trzeba by Optigen (http://www.optigen.com" onclick="window.open(this.href);return false;) pomolestować o takie badania? Nie jest to co prawda gałka oczna, ale okolice oka są :) No i wada występuje nie tylko u ogara, ale w każdej rasie.

Jozef temat był przegadany pod każdym względem, tyle że czy Ty czy kynegos, zadawane Wam pytania ignorujecie, tak jakby w ogóle ich nie było.
Po prostu na niewygodne Wam pytania nie odpowiadacie, a jeśli nie znasz odpowiedzi na moje pytania, to po prostu odpisz "nie wiem". To takie trudne?
A nie, "jak chcę takiego ogara", jakiego? Nie odpowiedziałeś mi na zadane pytania i wytłuszczone już..