Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: EiMI »

Jak to nie chce? A czy łapa słyszała o takim powiedzeniu, że "goi się jak na psie"?
A tak poważnie, to niedobrze, co na to wet? Może trzeba jakimś wspomagaczem potraktować?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: ania N »

Oj Karbonku na taaakie długie giganty to się nie chodzi. Mój Pan zawału by dostał i Ja to wiem przecież. A jakby twój pod lód wpadł to kto pomoc wezwie. :nunu:

Niech kupią sobie sygnałówkę na która będziesz przybiegał. Daleko słychać, nawet we wsi. :D A panienka już dawno o tobie zapomniała i nie ma co się napinać i łapy rozdzierać.

Fiord.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: nulka »

No to masz pocieszenie ! :D

Może tak do końca to nie zapomniała :mysl_1: Co nie? :) Zdrowiej chłopie i reszcie też zdrówka życzymy ,no ! :silacz:
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: Chaszczy »

Ale ja doskonale słyszę wszelkie gwizdy, ktore na mnie gwiżdżą, tylko wiele innych ciekawych rzeczy bardzo mnie ciekawi. Pani jak gwiznie na dwóch palcach, to wszyscy koledzy nawet z b. daleka dają znać, że słyszą, ale mnie licho ciągnie w dal.

Z pieskim pozdrowieniem, Karbon Kuternoga
:psiako:

Ps. A sygnałówka jest lepsza od gwizdnięcia? Dzięki za życzenia powrotu do zdrowia. Powoli dochodzimy do siebie...

ilona
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: Danuta »

Karbonku zdrowia! I jak już usuną Ci te szwy, jako rekonwalescent koniecznie pooszczędzaj się trochę!!!!!!
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: Chaszczy »

Biegać, latać, skakać, szaleć!

Karbon
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: Chaszczy »

Jutro idziemy się "rozszywać". Łapa wygląda raczej nieźle. Pazury urosły, nie mają się o co ścierać, żeberka się zaokrągliły, psisko maksymalnie wynudzone. Czekamy na możliwość spaceru dłuższego niż 10 minut!
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: Chaszczy »

Rano szwy zdjęte. Łapa coraz lepiej, jeszcze trochę rekonwalescencji i po sprawie...
A wieczorem??!!!! Zauważyliśmy spuchnięty łokieć. Znowu wet. Zapalenie stawu od tego, że psisko pokłada się zamaszyście na twardym i to na jedną stronę. A że ostatnio nie miał długich spacerów z powodu rozcięcia łapy, to pokładał się tym bardziej. Odciąganie płynu, steryd, antybiotyk.
Mam dość... Pies też nie najszczęśliwszy, chciałby pohasać, a tutaj znowu kiszka, patrzy tylko non stop z wyrzutem. Ufff.....
Znowu bandaż na łapie.
Załączniki
Karbon zielony łokieć.jpg
Karbon zielony łokieć.jpg (174.45 KiB) Przejrzano 414 razy
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: BasiaM »

Matko świnto :strach_2: Biedny Karbon :placzek:
Wracaj do zdrowia chłopie, śnieg zaraz zniknie a Ty nawet sobie nie poszalejesz :wow_3: :piwko:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

Post autor: endo »

Biedulek :( , wracaj szybko do formy, trzymamy kciuki i zdrówka życzymy, nie daj się, Karbon! :silacz:
Obrazek
ODPOWIEDZ