Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

A że o psach kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru.

Leszek no zlituj sie OP nie lubią browaru,
ale wracając do wcześniejszych, to tak, tak ranking bardzo dobry, brakuje w nim chyba węgorza, smażonego na masełku ( polskiego, nie chińskiego który jest niestety w sklepach i wędzarniach).
I ten wspomniany leszcz, powyżej 2,5 kg uwędzony, trafiony z solą - poezja (jeden dzień,potem dorsz się robi )
A na przykład ryba słodkowodna z morza, taka płoteczka 1kg, 20 deko, bosze..
Mistrzostwo świata to był sandacz, 3kg z Łeby z kutra, kurcze.
Prawie nie potrzebował masła, a w smaku był, ach.
Pozdrawiam
PS ryba z antonówką, cebulką......- powstały na tym dobre knajpy
Przepis mam , w ręcach, do smaku.

a mnie wciąż teraz te okonki wciąż....
chciałam powiedzieć, że mamy kilku wędkarzy, a nigdy żaden na grillu ogarzym rybek nie serwował
oj ja Wam się przypomnę

Wigro pisze:Leszek no zlituj sie OP nie lubią browaru,

Powiedz to moim sukom

Nie piszcie tyle o dobrych rybach, bo zaślinię komputer. Nie mam gdzie kupić ryb

Wigro pisze:Leszek no zlituj sie OP nie lubią browaru, .

Amon lubi i jeszcze koniaki i nalewki, białej raczej nie.
Co do ryb to jeszcze mam troche w lodówce, w tym jeszcze z fiordów z Norwegii.........tylko trzeba przyjechać do Włocławka, zapraszam.

Dzięki, miło ale to zbyt niebezpieczne by było.
W naszych stronach ryby najlepiej biorą w Makro, ostatnio nawet świerzego miętusa słodkowodnego złapałem. Wątróbka miętusa na masełku, mniam.

Wigro pisze:... ryba z antonówką, cebulką......- powstały na tym dobre knajpy
Przepis mam , w ręcach, do smaku.

Ja kiedyś u Wigra opędzlowałam tego z pół gara...wiem co mówi...poezja

Leszek pisze:Co do ryb to jeszcze mam troche w lodówce, w tym jeszcze z fiordów z Norwegii.........tylko trzeba przyjechać do Włocławka, zapraszam.

Daleko

Leszku ten pierwszy od góry(prawej ) to???
Tomek mówi Dorsz, a ja mało się znam ale stawiam ze to jakieś sumowate ?
Babka po lewej śmieszna.

No Lechu se nagrabiłes,
a jak naprawdę przyjadą, Hania ma na przykład FOC, przyjedziemy razem ( ta sama wies mniej, więcej) a jak Tomek powie jedziemy to sorki, poszły konie po betonie Lechu, co na stole to odżałowane.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.