Strona 43 z 83
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 20:05
autor: BasiaM
SARABANDA pisze:A co do obecnej sytuacji z Fortuną to nie wierzę że ktoś kupuje szczeniaka dużej rasy za ostatnie pieniądze będąc w złej sytuacji finansowej, bo nawet zakładając że szczeniak nie będzie chorował czy nie dozna urazu to koszty karmy, suplementów, smakołyków, szczepień, odrobaczania, obroży przeciwkleszczowych itp itd to w dalszym ciągu kilkaset złotych miesięcznie.
Gosiu jeśli Ty wydajesz kilkaset zł miesięcznie na swoje suki to gratuluję rozrzutności

albo liczyć nie potrafisz
Ja mam dwa dorosłe osobniki w domu i choćbym nie wiem jak liczyła to wychodzi mi ich utrzymanie około 150 zł. za dwie sztuki, a
beleczego nie żrą
Jak już wspomniałam i nie będę się już powtarzać ... Nie proszę o pieniądze z funduszu !
Opiekunka Fortuny dzień przed jej odbiorem straciła pracę, ma dwoje chorych dzieci, to chyba wystarczy, żeby liczyć się z każdym groszem.
Niestety nie każdy ma takie super szczęście, że pracuje na trzy etaty i nie ma co z kasą robić

Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 20:14
autor: SARABANDA
Nikt nie neguje ciężkiej sytuacji finansowej właścicielki Fortuny tylko po co w tej sytuacji kupować szczeniaka dużej rasy, którego koszty odchowania są duże?
Co będzie jeżeli za chwilę ugryzie ją jakiś pies? połknie coś niejadalnego? wyjdzie jej entropia?
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 20:16
autor: kasiawro
BasiaM pisze:kasiawro pisze:miszakai pisze:Dla mnie gadanie typu "odłożyć na nieprzewidziane sytuacje i koszty" i "jak nie masz to lepiej wziąć psa ze schroniska" jest trochę ble ble ble...
Dla Ciebie to ble ble ble, a dla mnie trochę nieodpowiedzialne jeśli ktoś się z tym nie liczy

.
W takim razie po co ludzie rodzą dzieci ? nie lepiej wziąć z domu dziecka ?
Z tego co pamiętam powiedziałam już jawnie na forum co o tym sądzę więc chyba bez sensu mnie o to pytasz Basiu ponownie

.
Ania W pisze:
Odpuściłam regulamin. Nie mam czasu wracać do tych dyskusji, ale z tego co pamiętam nie chciano sformalizowanej opcji działalności funduszu.
Nie chciano i chyba to nic nie zmieniłoby

.
Ania W pisze:
miszakai pisze: Inaczej żyje rodzina z trójką dzieci, inaczej idealnie zorganizowana osoba samotna; dla jednego jeden rasowy pies i rezerwa 3000 pln na "jego" potrzeby jest standardem, inny ma całą menażerię i dom - zwierzyniec i nie ma wielokrotności tych 3000 pln na koncie na potrzeby każdego z nich. .
Abstrahując od dramatycznych sytuacji życiowych, nikt nikomu nie przystawia broni do głowy i nie każe mieć ani stadka dzieci ani stadka zwierzaków.
Dokładnie tak. Jeśli ktoś chce (jak aniaN napisała) tego wymarzonego ogara ok, doskonale to rozumiem bo też od liceum o rasie marzyłam, ale stać mnie było na psa i na ponoszenie kosztów dopiero 10lat temu.
Teraz też marzy mi się jeszcze jeden ogar i jeden inny pies rasowy i co z tego....?
Może za bardzo jestem ułożona, za bardzo odpowiedzialna i w tym momencie cierpią moje marzenia albo widzimisie

. Na to wszystko jeszcze dostaje "opr" uświadamiając na forum jak ważne jest branie odpowiedzialności za swoje marzenia i widzimisie.
Aż brakuje mi słów skoro myślę, że żyję w kraju gdzie odpowiedzialność otaczających nas wokół ludzi jest na takim poziomie jak ten przykład

.
hania pisze:
Może określić drogą ankiety do jakiej kwoty koszty są "normalne". Wtedy będzie jasne do kiedy ja przekraczają.
Może to jest jakaś myśl?
BasiaM pisze:
Ja mam dwa dorosłe osobniki w domu i choćbym nie wiem jak liczyła to wychodzi mi ich utrzymanie około 150 zł. za dwie sztuki, a
beleczego nie żrą
No moje też nie jedzą beleczego i licząc ceny bardzo dobre (hurtowe+rabaty) zamykam się w 200zł miesięcznie.
BasiaM pisze:
Niestety nie każdy ma takie super szczęście, że pracuje na trzy etaty i nie ma co z kasą robić

Wiesz nikt od nikogo nie wymaga pracy na 3 etaty, ale wymaga ODPOWIEDZIALNOŚCI bez względu czy nie ma co z kasa robić, czy żyje od pierwszego do pierwszego.
Skoro tracę pracę niespodziewanie to nie odbieram psa przepraszając albo odbieram po opanowaniu trudnej sytuacji finansowej, rozwiązań może być bez liku.
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 20:49
autor: SARABANDA
Nie wiem jak Wasze psy ale moje w okresie wzrostu jadły więcej niż w tej chwili.
Teraz worek karmy 12,5 kg starcza na obie na ponad miesiąc chociaż Czuprynka ze względu na chorobę ( traci duże ilości glukozy z moczem ) je dwa razy tyle co Sara.
Ale jak rosły to jadły dużo więcej, worek karmy 15 kg każda zjadała na miesiąc.
Jeszcze zapomniałam o kosztach szkolenia, ew sterylki, kosztów hotelu w okresie wakacyjnym lub kosztów przewozu i pobytu psa z opiekunami na wakacjach.
Wszyscy wiemy że pies to potencjalna skarbonka bez dna na wiele lat.
Ja w tamtym roku przerobiłam łącznie trzy operacje, żadna nie była planowa, za każdą wet policzył w granicach 700-800zł ( w tym znieczulenie wziewne, koszty badania hist-pat )
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 22:15
autor: aniamam
Oj ja kiedyś policzyłam koszty 12lat opieki nad 70kg Rudim (mój poprzedni pies) i

Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: piątek 26 wrz 2014, 22:43
autor: Ewka
Dzisiejsze wpływy:
1. "Grosik" od Largusia dla Fortunki
2. Od MartaA dla Brutusa.
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: poniedziałek 29 wrz 2014, 14:21
autor: Ewka
Wpłynął datek Nulki dla Fortunki

Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: wtorek 30 wrz 2014, 12:22
autor: Ewka
Jest też przelew dla Fortunki od Wrzosa.
Edit: Przelałam na konto Basi 150 zł, zgodnie z życzeniem wpłacających, na pomoc dla opiekunów Fortuny Herbu Węszynos.
Na koncie Funduszu jest 1799,38 zł.
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: środa 01 paź 2014, 08:33
autor: Ewka
Zrobiłam przelew dla Węszynoski za hotel dla Brutusa we wrześniu - 300 zł.
Na koncie mamy 1499,38 zł
Re: Fundusz "ogarkom w potrzebie"
: wtorek 07 paź 2014, 14:24
autor: Ewka