Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Pani jest dumna, że pan ją pochwalił (dobra żona powinna dzielić pasję męża). W nagrodę pan obiecał zabrać panią na kolejne polowanie. Tylko, że dopiero teraz załapałam, że to brzmi trochę jak do psa. Ale ok.......
A co do gończych i umiejętności Leśnego do aportowania, to na polowaniu był też alpejski gończy krótkonożny (sunia), która właśnie dosyć skutecznie sama z siebie odnajdowała kaczki w trzcinie i je przynosiła, tak jak obecne tam labradory czy wyżły szorstkowłose.

Tak więc czekamy na szczeniaki po Redzie i Asie Olfactus. Termin porodu to 25-28 październik. A dzisiaj byłam na drugim USG i ma być około 8, a to dokładniej znaczy że widać ich było minimum 8, czyli może by więcej. Biją już serduszka i zarodki maja po 3,5 cm.

no ladnie ladnie!!!! ale bedzie gromadnie
czekamy na nasteone maluszki

Mam nadzieję, że będzie ich przynajmniej mniej niż w poprzednim miocie.
Na razie mama się byczy, spacerki w deszcz to nie dla niej i chyba pojemność żołądka mniejsza, bo nie da rady na raz zjeść tyle samo co do niedawna.

A my się powoli toczymy. Reda jest jak antałek. Zostało nam jeszcze ze 3 tygodnie, ale wygląda grubaśnie. Przypominałam sobie jak to było poprzednim razem i tam też miało być minimum 8. Tak więc chyba będzie ich więcej sądząc po jej wyglądzie.
Na dowód zdjęcie Redy leniwej


Uploaded with ImageShack.us

A jak wujek Leśny? Tym razem już nieco starszy w takiej sytuacji

A wujek Leśny w porządku. Mam nadzieję, że będzie tak troskliwy w stosunku do szczeniaków jak poprzednio. Bawic jeszcze chce mu się z Redą, ale ta nie da rady. Korzysta za to trochę z jedzenia dla juniorów, które teraz je Reda.
Ale mam wrażenie, że Reda gorzej znosi tą ciążę. W jej brzuchu musi być ciasno bo dzisiaj zdarzyło się jej popuścić trochę i pojawił się też śluz.

Biedna "kuleczka". Ale jest dzielna i da radę

Wszyscy musimy dać radę. My będziemy Basiu trzymać kciuki za Ciebie a ty za Redę. Macie chyba ten sam termin?

No my mamy termin na najbliższą środę. Poza tym ja mam tylko (i na szczęscie) jedno w drodze, a nie minimum 8
A swoją drogą to rozumiem Redę - mnie się też już nie chce wogóle ruszać
No i będę za Nią szczególnie mocno trzymać kciuki, w końcu to przyrodnie rodzeństwo Miny będzie