Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

weszynoska pisze:Przecież nie są czarne. Są czaprakowe

Ja szczenięta to oglądam głównie na obrazkach
Nie wiem nawet, po czym się ten czaprak u szczenięcia poznaje.

Kurczę maluchy są fajne... oczywiście urosły już odkąd je widziałam...

Miałam zamiar pojechać w ubiegłą sobotę... zobaczyć jak wyglądają maluchy i przegląd miotu ale... w czwartek Lokis wbiegł na szkło, paskudnie rozharatał opuszek na tylnej łapie (kawałek był naderwany i nadal nie ma pewności, że się zrośnie) - wet - szycie (pierwsze szwy zakładane na żywo dopiero gdy mocno zaczął pokazywać, że go boli, rzucać się na stole, dali mu znieczulenie miejscowe ). Ech, Ci małomiasteczkowi weci od wszystkich zwierząt......
Potwierdza się, że Ogar jest dzielny - już wczoraj próbował i dziś biegał na poszytej łapie więc myślę, że już będzie szło ku dobremu.........
Co znaczy, że w CZWARTEK odwiedzimy Węszynosowo, pomiziamy maluszki i porobimy fotki .
W każdym razie: bezczelnie wprosiliśmy się .

weszynoska pisze:Tfu tfu...żeby nie zapeszyć,ale wygląda na to, że Zorka Zmorka będzie mieszkać w Poznaniu

A nie mówiłam.
Trzymam kciuki za fajny domek dla mojej ulubienicy.
Pozdrawiam Kasia

Danuta pisze: wet - szycie (pierwsze szwy zakładane na żywo dopiero gdy mocno zaczął pokazywać, że go boli, rzucać się na stole, dali mu znieczulenie miejscowe ). Ech, Ci małomiasteczkowi weci od wszystkich zwierząt......

Ania W pisze:Wszystkie można pomylić - ale Zuch jedyny w swoim rodzaju !

zybalowie pisze:

weszynoska pisze:Przecież nie są czarne. Są czaprakowe

Ja szczenięta to oglądam głównie na obrazkach
Nie wiem nawet, po czym się ten czaprak u szczenięcia poznaje.

Po kroju zybalowa, po kroju

Ja tam nie widzę, żeby się Zmorka szczególnie różniła od rodzeństwa, ale brzuszki to... nic dodać, nic ująć Słuszną linię ma Węszynosów ród

Ah, jakie ładne dzieci mi się udało zmalować....

Ciiiiii Danuta jedzie sprawdzić czy dobrze je karmię

O kurka, znów mnie nie zabrała!!!

łeee tam, przyjechała i pojechała .....

my to chyba nigdy tej pępkówki nie wypijemy

pozostaje nam wirtualnie..do monitora i GG