Strona 5 z 10

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 22:06
autor: Aszemi
Eh i moja wizja padła :niewka:

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 22:19
autor: ogończyk
A po kiego....... Ci Ogar?
Ja lubię jamniki gładkowłase, podhalany, kuwasze, owczarki bernenskie, charty borzoje i afganskie, PON, oraz nowofunlandy wodołazy.
A po kiego.... Ci Ogar?
Pzdr.

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 22:32
autor: nulka
A po kiego....... Ci Ogar?
:mysl_1: fakt ,ogar to taki pies ,że powinien trafić w najlepsze ręce ,jak nie jesteś przekonany ,to zorientuj się ,może są ogary gdzieś niedaleko Ciebie ,najlepiej się samemu przekonać ,mądry hodowca nie każdemu sprzeda psa :silacz:

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 22:59
autor: BasiaM
irie pisze:
ogar-polski pisze:Brnardyna nie chce.
irie uważasz że ogar nie jest dla mnie?
... nie uwazam. A ty?
ogar-polski pisze:...a mi to wisi
:mysl_1: skoro Ci to wisi ... to jak napisał ogończyk ..."A po kiego....... Ci Ogar? "

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 23:13
autor: ogończyk
I naturalnie, portugalskie psy wodne i pudle. (Zapomniałem.) Ty nie jesteś Kasia przypadkiem?

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 23:25
autor: Ania W
nulka pisze:
:mysl_1: fakt ,ogar to taki pies ,że powinien trafić w najlepsze ręce
Absolutnie każdy pies powinien trafić a najlepsze ręce.
I co dla mnie najważniejsze to przede wszystkim trzeba chcieć mieć psa, tak naprawdę i liczyć się z tym, że nie będzie doskonały, że będzie sprawiał kłopoty, że będzie kosztował, że nie będzie spełniał wszystkich oczekiwań, które powstały po lekturze różnych źródeł i rozmów...Potem można myśleć o rasie, albo o zwykłym kundlu.
Ogar nie jest żadnym nadzwyczajnym psem! Jest rasą jakich setki - ma z innymi wiele wspólnego i od wielu się różni ...dodatkowo poszczególne egzemplarze też się między sobą różnią czasami bardzo.
Abstrahując od tego co napisała nulka bo to nie jest bezpośrednia reakcja na jej opinię ale że zacytowana to wolę wyjaśnić ;)
Mam straszną ochotę założyć wątek pod tytułem " Ogar to nie ikona" bo tak naprawdę zaczyna mnie martwić idealizowanie tej rasy i przypisywanie jej "nadzwyczajnych właściwości "- ja jestem teraz na etapie, że wolę zniechęcać niż zachęcać skoro potem ma ktoś być rozczarowany, że pies goni zwierzynę...albo nie goni, nie słucha,ucieka, jest zbyt energiczny lub przeciwnie - flaki z olejem, niszczy, podsikuje krzaczki czy za duży urósł...itd.

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: środa 12 maja 2010, 23:32
autor: ZbyszekC
Ania W :zgoda: Ogar jak pozbawić go ideologiczno-patriotycznej otoczki bywa całkiem fajnym psem.

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: czwartek 13 maja 2010, 00:39
autor: nulka
Aniu W oczywiście każdy pies powinien trafić w najlepsze ręce :) ,ale wiemy,że ogar chociaż pies myśliwski to w wielu przypadkach również przede wszystkim pies rodzinny i tu miałam na myśli jego wrażlliwość i wyczulenie na każdy objaw ludzkiej miłości ;) ,nie wszystkie rasy tego potrzebują

To ,że nie jest doskonały ,że może nie spełniać oczekiwań to zupełnie inna bajka ;) ,właściwie każdy może mieć inne oczekiwania :D ,dlatego :szacun_1: dla tych hodowców ,którzy starają się poznać przyszłych właścicieli i znając swoje szczeniaczki (też przecież mogą się zupełnie różnić i charakterem ,temperamentem czy eksterierem w tym samym miocie ) mogą podpowiedzieć przyszłym nabywcom,
jedni będą się cieszyć ,że ich ogar leży grzecznie na kanapie inni będą nieszczęśliwi :niewka: z tego powodu :D ,jeszcze inni będą zadowoleni ,że pies ma temperament i na spacerze nie odrywa nosa od ziemi ,a inni będą woleć bardziej spokojnego , wydaje mi się w związku z tym ,że powinny to być " najlepsze ręce " i sama piszesz ,że najlepiej przyjść, zobaczyć ,podpatrzeć go nie raz ,

tutaj otoczka ideologiczno-patriotyczna nie ma nic do rzeczy
" Ogar to nie ikona" bo tak naprawdę zaczyna mnie martwić idealizowanie tej rasy i przypisywanie jej "nadzwyczajnych właściwości "-
Przecież to nie jest tak :D ,sądzę ,że tak na prawdę ,kto pokochał swojego czworonoga ,my (piszę o mojej rodzince)akurat ogry,to dla niego będzie to pies idealny z nadzwyczajnymi właściwościami :D ,chociaż chętnie obiektywnie ocenimy ,że np.Łazik jest uparty ,sępiarz , czasem leniuch,Zojka to niesporzyty temperament,niszczarka i odkurzacz itp.ale dla nas to psy nadzwyczajne :happy3:

i tu jest pies pogrzebany :( ,żeby mieć świadomość w co się człowiek pakuje ,żeby nie było psów ,"które oddam za stówę albo za darmo ,bo sika w ogrodzie :zdziw_4:

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: czwartek 13 maja 2010, 08:14
autor: Ania W
Oj to chyba naprawdę kroi nam się nowy wątek bo zaśmiecamy trochę dział " Przedstaw się" ;)
A może jest już coś takiego?
Zerknę ale w razie czego Paula pomyślisz co z tym fantem zrobić? ;)
nulka pisze:Aniu W oczywiście każdy pies powinien trafić w najlepsze ręce :) ,ale wiemy,że ogar chociaż pies myśliwski to w wielu przypadkach również przede wszystkim pies rodzinny i tu miałam na myśli jego wrażlliwość i wyczulenie na każdy objaw ludzkiej miłości ;) ,nie wszystkie rasy tego potrzebują
Myślę, że jakby spytać hodowców różnych ras to okazało by się, że każda potrzebuje bliskiego kontaktu z człowiekiem. Każda może trochę z innego powodu i u różnych ras jego brak może spowodować różne konsekwencje ale jednak nie znam sytuacji, żeby ktoś odpowiedzialny, mający pojęcie o behawiorze powiedział "a tej rasie to wszystko jedno czy siedzi sam całymi dniami na ogródku czy spędza czas z cżłowiekiem". Jednymi rasami, które przychodza mi teraz do głowy na które patrząc ma się wrażenie, że człowiek jest dla psa czasami tylko tym co ciągnie się na drugim końcu smyczy to chow chowy i shar pei...chociaż wielu właścicieli tych ras pewnie by się obraziło ;)
Najbardziej wyczulone na objawy ludzkiej miłości są boorki ;)

nulka pisze:To ,że nie jest doskonały ,że może nie spełniać oczekiwań to zupełnie inna bajka ;) ,właściwie każdy może mieć inne oczekiwania :D ,dlatego :szacun_1: dla tych hodowców ,którzy starają się poznać przyszłych właścicieli i znając swoje szczeniaczki (też przecież mogą się zupełnie różnić i charakterem ,temperamentem czy eksterierem w tym samym miocie ) mogą podpowiedzieć przyszłym nabywcom,
jedni będą się cieszyć ,że ich ogar leży grzecznie na kanapie inni będą nieszczęśliwi :niewka: z tego powodu :D ,jeszcze inni będą zadowoleni ,że pies ma temperament i na spacerze nie odrywa nosa od ziemi ,a inni będą woleć bardziej spokojnego , wydaje mi się w związku z tym ,że powinny to być " najlepsze ręce " i sama piszesz ,że najlepiej przyjść, zobaczyć ,podpatrzeć go nie raz ,
nulka nie wierzę w skuteczne parowanie 8 tygodniowy szczeniak - właściciel. Nie wierzę w sytuacje, że ktoś idzie do hodowcy i mówi " chcę mieć psa spokojnego, takiego co to nie wymaga za dużo spacerów i będzie leżał na kanapie" albo " chcę mieć psa na polowania, ciętego dzikarza " a hodowca patrzy na miot 7-8 szczeniąt i mówi "ten!" i tak potem jest...No po prostu w to nie wierzę. Może powiedzieć, że ten szczeniak w kojcu jest żywszy, ten więcej śpi, ten jest płaczek...ale to wszystko jest na tę chwilę i powienien to podkreślić. Za miesiąc może być inaczej.Szczeniak w kojcu śmiały na spacery będzie chodził z ogonem pod siebie, najmniejszy dobije do reszty, a spokojny rozkręci się i "umili" życie całej rodzinie. Moim zdaniem świadomy hodowca powinien przede wszystkim doradzić czy w ogóle brać psa ,albo precyzując ogara, w tym momencie życia ludzi (ja np. niestety "nacięłam" się kilka razy na rodziny z małymi dziećmi lub takie, które mają się powiększyć i nie ukrywam - jestem sceptyczna ...)

nulka pisze:tutaj otoczka ideologiczno-patriotyczna nie ma nic do rzeczy

Mnie nie chodzi o (tylko) otoczkę ideologiczno-patriotyczną...mnie chodzi o stwierdzenia typu " Ogar to bardzo mądry pies, robi tylko to co ma sens" (mały rymik)...a może jest głupi bo się nie słucha...a może robi to na co ma ochotę...a może wolno kojarzy, bo trzeba kilka razy powtórzyć...To nie o to chodzi że jest głupi . I żeby nie było - też tak kiedyś mówiłam ;) Taki trochę slogan to był :)
Albo , że ogary są bardzo wrażliwe - Bard jest bardzo empatyczny, Łoza już nie tak bardzo. Większość psów jest wrażliwa na ton głosu.


nulka pisze:Przecież to nie jest tak :D ,sądzę ,że tak na prawdę ,kto pokochał swojego czworonoga ,my (piszę o mojej rodzince)akurat ogry,to dla niego będzie to pies idealny z nadzwyczajnymi właściwościami :D

Re: W POLSKIM DOMU POLSKA RASA

: czwartek 13 maja 2010, 09:03
autor: weszynoska
Chciałam cos napisać z rana, bo wczoraj jakos wena mi uciekła

ale dziś AniaW zrobiła to za mnie w zupełności :zgoda: :silacz: