"bloodzie to psy stadne, kochają siebie wzajemnie i mogą spokojnie spać w stajni " piszesz Węszynosko - może tu jest pies pogrzebany


Fila Brasileiro też nie jest rasą która się łatwo podporzadkowuje ( bo przecież zgodzicie sie ze mną pies ma Pana/Panią) ale kocha bardzo i zwraca dużą uwagę na człowieka. Komendy wykona ( mówię o szkoleniu podstawowym) ale obejrzy sie najpierw pięc razy , bo może to do kogoś innego , albo zapomnę co mówiłam, ale jak nie ma zmiłuj, to zrobi co trzeba i bardzo sie cieszymy obie

Natomiast bloodzia wogóle nie zwraca uwagi na to czego sie od niej oczekuje. Jeżeli ona coś chce - to CHCE I JUŻ.
Czy to niej kwestia genów ze sfory i jak czytałam gdzieś na forum, tego że na polowaniach pies musi często sam podejmować decyzję, i mysliwski nie jest tak związany z człowiekiem.
Skoro przodkiem ogara jest bloodhound, to czy nie jest podobnie z ogarem?