Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

A dziś była związkowa komisja. Wszystkie maluchy zostały zatatuowane i oglądnięte

Z ciekawostek to mogę powiedzieć, że żadne z nich w momencie tatuażu ani nie pisło a po wtarciu tuszu w ucho po prostu wróciło do przerwanej na chwile gonitwy

To tak jak mój ostatni miot S. Miałam tak samo.


Węszynosko: super są i zuchy są
I pięknieją z dnia na dzień

Dziś moje maluchy dostały super prezent...25 kg. kurzych udek zamrożonych za długo jak dla ludzi

będą miały super przegryzkę

na fotkach jeden z psiaków ( 6,5 tygodnia)

maluchy są ogromnie ruchliwe, żywiołowe, nic im nie straszne..są tak super psychicznie, że aż sama jestem zaskoczona
zdrówko im dopisuje...oczka błyszczą zdrowiem i radochą..

ziiiiimno, ale się hartujemy

Cudne maluchy Na pierwszym zdjęciu taka smutna mina- czyżby micha pusta

Matko kochana jakie oczy na pierwszym
Jakby na mnie spojrzał z takim wyrzutem to bym szybko wzięła pod kurtkę
węszynosko jak z domami?

Ania W pisze:Matko kochana jakie oczy na pierwszym
Jakby na mnie spojrzał z takim wyrzutem to bym szybko wzięła pod kurtkę
węszynosko jak z domami?

to wykadrowane zdjęcie...spóźnił się na wylizywanie gara

nie jest im zimno, mieszkają w ogrzewanym budynku, wychodzą na pobieganie 3 x dziennie na około 15 minut

a z domami to różnie...2 pieski i 2 sunie są zamówione...chłopaki jadą w piątek i sobotę, a dziewczynki za tydzień i za dwa...ano zima i nie każdy może dojechać na czas..

1 sunia i 3 pieski nadal czekają

weszynoska pisze: to wykadrowane zdjęcie...spóźnił się na wylizywanie gara

No wiedziała! Spojrzenie w wyrzutem na 100%

weszynoska pisze: nie jest im zimno, mieszkają w ogrzewanym budynku, wychodzą na pobieganie 3 x dziennie na około 15 minut

Domyślam się Ja nie jestem zwolennikiem cieplarnianiego wychowu

na pocieszenie i spokój wewnętrzny rodzą mi się też takie ogarki

Skoczyłam z tematu na temat a tu takie piękne dokończenie wypowiedzi
Cieszy oko