Szarpanie smyczą.

Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: wladekbud »

wszoleczek pisze:Kantarek pożyczyłam od Karoli (ta od Charta). Założyłyśmy mu to, i ok, ale jak smycz przyczepiłam.... To jak koń na rodeo :zly1:

Teraz jak mu to zakładam bez przyczepiania smyczy, to szaleje :zly2: Chociaż dostaje smakołyki... :zly3:
Dziwne nie jest. Jakby Tobie coś takiego nagle założyli, też byś szczęśliwa nie była :gleba:
Burzę ok 3-4 dni przyzwyczajałem do spokojnego nakładania i noszenia kantarka. Nie korzystam z niego, ale ćwiczymy i przypominamy sobie co jakiś czas co to jest, na wypadek gdyby nagle trzeba był skorzystać.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: hania »

Ania W pisze:
wszoleczek pisze:A co powiecie na temat takich szelek?

http://allegro.pl/item840945214_easy_wa ... rixie.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Te muszą być koszmarnie niewygodne bo sądząc po zdjęciu strasznie wpijają się pod pachy (wchodzą za łokcie) a to chyba dość bolesne.
Bo one mają boleć. Teoretycznie mają powodować, żeby pies nie ciągnął - w praktyce częściej robią rany pod łokciami.

Ten drugi model jest do zaprzęgów i bardzo niewygodny do chodzenia na spacery - mam takie dla Gawry do roweru i do tego są super. Do chodzenia, nawet z psem, który umie, średnio.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: hania »

wszoleczek pisze: Kantarek pożyczyłam od Karoli (ta od Charta). Założyłyśmy mu to, i ok, ale jak smycz przyczepiłam.... To jak koń na rodeo :zly1:

Teraz jak mu to zakładam bez przyczepiania smyczy, to szaleje :zly2: Chociaż dostaje smakołyki... :zly3:

U nas szelek się na Nera nie kupi. Same małe i wpinają mu się :zly1: Musimy zamówić przez internet, więc szukam i znajduję różne cuda :)
Do kantarka trzeba psa przyzwyczaić. Zakładaj do karmienia, zakładaj i dawaj jakieś super smaczki. Dopiero po kilku dniach przypinasz jeden karabińczyk smyczy do obroży, drugi do kantara. Po kilku następnych dniach tak regulujesz pracę smyczą, że jak zaczyna ciągnąć idzie na kantarze, jak nie ciągnie - na smyczy.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: Ania W »

hania pisze:
Bo one mają boleć. Teoretycznie mają powodować, żeby pies nie ciągnął - w praktyce częściej robią rany pod łokciami.
No właśnie jakieś takie perfidne mi się wydały :roll:
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: hania »

A odnośnie wzorków - lupine ma ładniejsze (według mnie, choć rogza mam ładną w kratkę). Nie rewelacja jak dla ogarów, ale da się wybrać:

http://www.lupine.pl/kolory.php" onclick="window.open(this.href);return false;

Ale najładniejszego, takiego jak ma Gawra już nie maja :(.
Dla mnie jest istotne to, że na te obroże jest gwarancja.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: Ania W »

Już sobie upatrzyłam ;)
Coś naprawde pasującego do ogara :cwaniak:
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: hania »

Bone hunter?
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: Ania W »

tak :) tylko teraz rozmiar muszę wybrać :)
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: wszoleczek »

Ma ktoś może jakieś wypróbowane szelki? Żeby się nie zerwały :jezyk_3: Najlepiej odblaskowe :) Może od razu linki? :szacun_1:
Natalia i Nero
monik

Re: Szarpanie smyczą.

Post autor: monik »

1. Polecam Wam szelki stąd:

http://www.cywil.pl/polecamy/kojot.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

Tej firmy Cywil jeszcze na świecie nie było, kiedy już był ten zakład ;)
Facet robi sprzęt przede wszystkim dla policji.
Kilka lat temu zamawiałam stamtąd smycze i szelki i uważam że są bardzo dobre.
Co prawda zamawiałam skórzane szelki, ale myślę, że skórzane są najlepsze.
Byłam tam kilka lat temu. Pamiętam, że to jest koło Sułkowic, coś w rodzaju leśniczówki na obrzeżach lasu.
Teraz wiele mogło się tam zmienić, ale myślę, że wyroby mają tam tak samo dobre, jak i kiedyś :)
Ceny nie są jakieś bardzo przerażające :)

ps. policjantem też nie trzeba być, żeby to nabyć, no może poza tymi z napisami Policja ;)

2. Te szelki także na pewno nie zlecą z Waszego psa, ale cena za nie nie jest już tak atrakcyjna ;)

http://www.futrzakowo.pl/index.php?prod ... od_id=2704" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ