Strona 5 z 6

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 18:32
autor: SARABANDA
A ja napiszę chociaż może nie powinnam, bo ostatnio tak ogólnie i szczególnie z powodu pracy to zeźlona kobieta jestem , coś co mi wpadło w ucho , co prawda w beletrystyce a nie żadnej fachowej literaturze ale coś w tym jest, że " zwierzę ucieka nie do czegoś ale od czegoś" . Pomińmy oczywiście popęd płciowy - to zupełnie inna sprawa. Więc za Węszynoską zapytam : a dlaczego ucieka??! :niewka:

________________

Małgosia&S&C

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 18:39
autor: qzia
Nuda? Ciekawość świata lub przeżycia jakiejś przygody. Ogar to pies myśliwski i lubi polować. Coś musi robić bo po to jest wyhodowany.

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 18:44
autor: SARABANDA
Dobra, przygoda, wycieczka, polowanko, mały romansik ewentualnie i wraca się do domku do michy i kocyka. To jest zamiłowanie do wycieczek. Jak ucieka to sam nie wraca. Dla mnie to taka różnica.
A na marginesie to swoich dziewczyn taka pewna bym nie była.

________________

Małgosia&SC

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 19:35
autor: qzia
Może by wróciła ale zawsze jakiś dobry znajomy ją złapie i zadzwoni. Ajsza też kiedyś latała po polu i szukała myszek. Potem poleciała do sąsiadów sprawdzić czy jakiś kotek się nie napatoczy. Złapała ją przy drodze jakaś baba i przywiozła, że się niby pies pałęta. Do tej pory się dziwię, że się dała złapać. Ona taka wylewna w stosunku do ludzi nie bywa. I tak by za chwilę sama wróciła. Ludzie czasami bywają nadgorliwi, zwłaszcza wtedy kiedy nie potrzeba. :niewka:

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 19:39
autor: SARABANDA
O tu to mnie akurat przekonałaś. ;) Częściowo.

________________

Małgosia&S&C

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 21:17
autor: qzia
Mam tych ogarów już parę i tak sobie myślę, że to mądre bydlęta. Już tak mają w genach, że się lata tu i tam ale się potem wraca. Bo co domek to domek, a co pańcia to wiadomo, że pańcia. Czy ktoś miał ogara co leci przed siebie i nie patrzy. I Rysiek i Zbyś lubią polatać ale zawsze sprawdzają gdzie jestem. Jak się gubią to lecą do samochodu. Na spacerach po polach jakoś się nigdy nie gubią. Jak wylecą za bramę to po chwili stoją przy furtce i patrzą gdzie pańcia. Na razie jakoś nie było dużych problemów a niby są w trudnym wieku. :niewka:

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 21:23
autor: zybalowie
Czy ktoś miał ogara co leci przed siebie i nie patrzy
Ja :mrgreen:

Edycja. A, kusi mnie, żeby dopisać: psy eksplorują - to naturalne. U ogarów naturalne w szczególności. Wyrobiłam sobie bardzo złożony system antyucieczkowy, który na razie - odpukać - w miarę działa. Znam skubańca nieźle i nieźle już się domyślam, kiedy ma zamiar dać nogę i za czym. Generalnie, jak na drodze - system ograniczonego zaufania.
Psy są też różne. Salwa zwiewa, Szajka nie, mimo tych samych warunków. Moje zdanie pozostaje takie samo: Salwa zamaskowała ucieczek, to jest rytuał, który jej się "opłaca". Więc dlaczego miałaby przestać?

Psy myślą po psiemu. Uciekanie jest fajne. Jest co powąchać, co zeżreć, co pogonić. Dlatego raczej nie zostawiamy otwartych furtek na posesjach i z podobnej przyczyny przywołanie na spacerze psa - zwłaszcza ogara - bywa trudne. Ja bym po prostu zrobiła coś, co przerwałoby ten rytuał ucieczek rekreacyjnych.

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 21:34
autor: SARABANDA
szczęściarz

______________

Małgosia&S&C

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 22:29
autor: Aszemi
zybalowie pisze: Ja bym po prostu zrobiła coś, co przerwałoby ten rytuał ucieczek rekreacyjnych.
Płot drewniany by załatwił sprawę ale póki co brak funduszy.
Pastuch odpada bo jak nie górą to dołem a dzieciom takiej elektrycznej zabawki nie zafunduję.
Salwa ucieka bo lubi bo właśnie za każdym razem ktoś ją karmi, wygłaska bo ona taka biedna zgubiła się itd a że przyjazna suka to do wszystkich się łasi taki z niej sprzedawczyk ufny świata.
Pamiętam jej pierwszy raz jak trafiła w ręce studentów i ją chlebem ze smalcem nakarmili- te kupy i bąki nie do zapomnienia :D
Jak myślicie czy mamy z Salwą jakiś limit szczęścia do trafiania w dobre ręce :mysl_1:
Ciekawy też był motyw jak zwiał a w zasadzie wredny sąsiad otworzył bramkę Bohunowi, trafił do gościa który zadzwonił do schroniska że takowego psa znalazł i pomimo że Jarek zgłaszał zagubienie to zadzwonili do mnie jako że ja zgłaszałam nie raz :lol:
SARABANDA pisze:A ja napiszę chociaż może nie powinnam
to następnym razem nie pisz bo trafić możesz na kogoś zły humor :zly1:

Re: Co zrobić żeby pies nie uciekał?

: środa 31 paź 2012, 23:15
autor: SARABANDA
:strach_4: :strach_4: :strach_4: :strach_4: :strach_4:

:strach_4: :strach_4: :strach_4: :strach_4: :strach_4:

:obraza_1: :arrow: :jezyk_3:

_____________

Małgosia