Strona 5 z 5
Re: Po rodowód - z psem?
: poniedziałek 25 maja 2009, 20:53
autor: nulka
A ja wam trochę zazdroszczę Łazika nie zgłaszam

i nie zamieniam na żadnego innego psa

jest kochany

no a Zojka ma trybuny przed sobą....zobaczymy

Re: Po rodowód - z psem?
: środa 01 lip 2009, 19:52
autor: czardasz
W koszalińskim oddziale także należy odebrać rodowód z psem. Byłam z cc i czekam właśnie na rodowód Czardasza. Fakt, że trochę to uciążliwe ciągnąć 50 km psa do oddziału, ale może przy okazji pokażę Czardaszkowi po raz pierwszy morze

Re: Po rodowód - z psem?
: piątek 03 lip 2009, 09:07
autor: hania
Ja to mam dobrze...
Najpierw dostaję maila, że rodowód czeka i czy przyjadę.
A po kilku dniach dostaję rodowód pocztą bo odpisuję, że nie przyjadę

Re: Po rodowód - z psem?
: piątek 03 lip 2009, 09:19
autor: wladekbud
Nie, no w końcu na pewno chętnie się wybierzemy. Ale albo jesteśmy zajęci, albo jest paskudna pogoda, a aktualnie Burza jest" uziemiona"

Re: Po rodowód - z psem?
: niedziela 05 lip 2009, 09:56
autor: Bart
Wy, to macie fajnie

Re: Po rodowód - z psem?
: wtorek 14 lip 2009, 08:27
autor: Malgosiaczek_27
Bart pisze:Wy, to macie fajnie

Nooo... ja tez dostałam rodowód pocztą
Może faktycznie odbiór rodowodu z pieskiem nie jest głupim pomysłem, ale jak by nie było bardzo to uciążliwe jeśli do przejechania 50km i więcej

Re: Po rodowód - z psem?
: wtorek 14 lip 2009, 18:08
autor: Rudolf
a w Poznaniu nie przesyłają - samemu trzeba się pofatygować, ale bez piesa

Re: Po rodowód - z psem?
: wtorek 11 sie 2009, 10:07
autor: BasiaM
My byliśmy w ZK (o/Katowice) z piesem

Było miło i sympatycznie
Na szczęście mamy bliziutko, jakieś 10min autem ...ale nie wiem czy bym się zdecydowała na podróż np. 50km

Re: Po rodowód - z psem?
: wtorek 11 sie 2009, 18:13
autor: monik
U nas w Poznaniu to po pierwsze nie wiem, czy ktokolwiek by zauważył, że przyszłam z psem, bo tam jest taka wysoka lada jak przy barze - ale piwka nie serwują -

a po drugie nie wiem, czy kogokolwiek by tam interesował pies, jeszcze w dodatku ogar, co najwyżej rzuciliby okiem i tyle..
Może jakbym tam przyszła z bullterrierem to większe zainteresowanie by wzbudził
O, zapomniałam, że dzisiaj była "sekta" gończych
A to za miesiąc se pojedziemy, jak będziemy więksi
