Szukam domu dl 4letniej suni ogar polski

[qzia]

Wracając do suni. Czy na nowy dom będzie czekała w tym z dziećmi czy pani chcę ją oddać jak najszybciej?

[BasiaM]

Ati musi jak najszybciej opuścić ten dom

[SARABANDA]

Powalająca ta "miłość"
jak ona toleruje suki?

[BasiaM]

jak ona toleruje suki?

Ogólnie nie jest problemowa w kontaktach z innymi ale nie wiem jak będzie się zachowywać w jednym domu z innymi sukami

[Ewka]

Wybaczcie, ale ja tego pośpiechu nie rozumiem. Państwo przyjęli Ati pod swój dach z własnej woli, nie pod presją przecież. A, kiedy ją przyjęli, to wzięli też za nią odpowiedzialność (była umowa adopcyjna?). Znali swoje uwarunkowania. Deklarowali "dozgonną" miłość, która, o ironio, trwała nadzwyczaj krótko. Mogę ostatecznie zrozumieć, że postanowili jednak poszukać suni domu, bo z jakiś względów przestała im odpowiadać. Ale nie zrozumiem, że trzeba się spieszyć Odpowiedzialni ludzie poprosiliby o pomoc w szukaniu domu, ale nie poganiali.
Odpowiedzialność - trudne słowo.

[aganowaczek]

dzieciaki mogły z nią robić co chciały

Hmmm
Moim zdaniem nie należy używać takiego określenie w stosunku do żadnego psa - a już psa zestresowanego zmianą domu w szczególności.
Mam 5 ogarów - zawsze 1 lub 2 mieszkają w domu. Mam upartą, awanturującą się córkę - trzylatkę. I odkąd Lenka zaczęła coś kumać to wpajałam, że z psem nie wolno robić co się chce To nie pluszak do tarmoszenia A jak Lenka zagalopowywała się w zabawie z psem - karałam - różnie - krzyknięciem na nią, czasem klapsem. I potem w koło Macieju powtarzałam, że pies to żywe stworzenie z którym nie wolno robić wszystkiego. Nigdy żaden z moich psów nie ugryzł jej. Pani decydując się na adopcję dorosłej suki, znając swoją sytuację rodzinną i warunki POWINNA dokładnie zaznajomić się z rasą i podjąć naprawdę odpowiedzialną decyzję. Cóż.
Czarek decydując się na Mangę doskonale wszystko o niej wiedział - od jej poprzedniego pana, ode mnie. Wiedział, że z kotami może być problem. Dał sobie i jej czas na "rozpoznanie". I podjął (mam nadzieję odpowiedzialną) decyzję, że jest ok.
To już kolejna suka, która szuka domu, znajduje i ponownie szuka

[endo]

Siostrzyczko, a już mieliśmy nadzieję, że jesteś szczęśliwa też szukamy wśród znajomych...

[hania]

Ati musi jak najszybciej opuścić ten dom

Co to znaczy "jak najszybciej"? Ja dostałam informację, że chwilę może tam poczekać a w razie czego jest szansa na DT (ale na krótko)

[kasiawro]

Jednak rozpuszczam info bo wiadomo, że trzeba podjąć decyzje a to trwa chwilę i może ktoś jest zdecydowany bardziej .

Znowu wyjdę na tą za bardzo rozsądną, co mi tam, mój rozsądek krzywdy nie robi .

To co napisałaś Basiu "trwa to chwilę" i niech trwa jak najdłużej, ale aby końcowy efekt był inny od powyższego.Co to znaczy zdecydowany bardziej, czyli taki co zamyśli, działa, bierze i za 2 miesiące pies znowu będzie szukał domu - nie wiem po co ten pośpiech ?

Proszę tylko w rozpuszczaniu informacji, że jest sunia do adopcji.
Szukamy jej domu

Basiu, ale może coś więcej można wydobyć od kobiety na temat suki jak była u niej?
Wtedy można wyciągnąć jakieś wnioski i szukać jej bardziej odpowiedzialnego domu, który spełni też potrzeby tego psa.

Bardzo mało wiemy o tej suni, zobaczcie jak wnikliwie opisał właściciel Mangi jej charakter i potrzeby szukając domu.

Sarabanda Pan od Mangi też od razu nie napisał tego co zostało napisane w wątku. Po tym co dostałam napisałam mu, że nie wkleję jak nie napisze wszystkich cech negatywnych i pozytywnych o suni i o jej przyzwyczajeniach.
Ludzie nie są świadomi jakie informację powinni dawać o psie i pewnie tutaj jest to samo.

A tu tak na prawdę nic nie wiemy. Widziałam sunię dwa razy i z wiedzy jaką mam traktowałam bym ją na ten moment jako psa po przejściach ale na forum nie chcę tego rozwijać.

Dlaczego Gosia nie chcesz rozwijać na forum skoro chyba forum chce jej pomóc? Przecież to dla dobra wszystkich .

Dziewczyny załóżcie sobie osobny temat do tej dyskusji bo za chwilę dojdziemy do tego, że suke trzeba uśpić bo jest po przejściach, agresywna i wogóle do d...

Szukamy tu domu dla Ati. dla normalnej 4 letniej suki , NIE po przejściach ( Sarabanda ), bo jedyne "przejście" jakie ta suka miała to ta ostatnia zmiana domu :n

Basiu, ja Ciebie bardzo proszę o wrzucenie na wielki luz.
Pisałaś już w wątku o Brutusie jaki to on super, a potem jaki to on mniej super i powinno to Ciebie nauczyć, że z psami bywa różnie.
Może jest tak, że skoro jedna osoba widzi coś nie fajnego u suki i o tym pisze to nie dla złego zamiaru, tylko dla dobra.
Może Sarabanda widziała w innej sytuacji sukę niż Ty, może zwraca na inne cechy uwagę niż Ty???
Spokojnie, nie mamy danych planów do realizacji w określonym czasie i musimy to robić w takim tempie.

jak ona toleruje suki?

Ogólnie nie jest problemowa w kontaktach z innymi ale nie wiem jak będzie się zachowywać w jednym domu z innymi sukami

Skoro tego nie wiemy to właśnie świadczy o tym jak mało wiemy o tym psie.
To nie ma na celu czepianie się Ciebie, ale uświadomienie tej Pani i Tobie jakich informacji potrzeba aby psu szukać odpowiedzialnie domu.

[SARABANDA]

Kasiu, masz pw