A oto fragment z "Nauki Łowiectwa" Ignacego Bobiatyńskiego:
"...W tym właśnie czasie przed układaniem psów daje się im nazwiska dla łatwiejszego ich układania, zwoływania i zagrzewania do ochoty. Chociaż mogą się one dowolnie naznaczać, bierzemy jednak pospolicie od szczególnych psa przymiotów, głosu, sierści itp. To jednak uważać należy, ażeby nazwiska nie były długie, owszem lepiej będzie jeśli będą krótkie i łatwe do wymawiania. Dlatego umieszczam tu takich nazwisk pewną liczbę, z którychby myśliwy mógł użyć do swojej psiarni według upodobania.
Dla psów
Czyż, Dobosz, Zagraj, Dunay, Dyszkant, Kantor, Grzmilas, Cymbał, Cekus, Tenor, Urwis, Zagryź, Szumlas, Hałas, Ucich, Dwonek, Chlestala, Słowik, Trębacz, Waltman, Lunay, Przełaj, Zaday, Kasztan
Dla suk
Nazywa, Kabza, Duda, Skrzypka, Lutnia, Plaksa, Lotka, Sarna, Chwytka, Sapka, Cytra, Klempa".
U Stefana Batorego (któremu Gloger przypisuje wielki zasługi dla rozwoju łowiectwa) były w psiarni takie imiona: Śmiga, Obrócica, Karwat i Szukaj.
Nadanie dobrego imienia ogarowi to duża rzecz. Okazuje się, że to nie "imię" a NAZWISKO wręcz

Twój temat powinien brzmieć "Księga ogarzych nazwisk"
