Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Co do Calvadosa, NDS też nie jest zaznaczony

no i dobrze


Gratulacje dla wszystkich wygranych i przegranych...

Pamiętajcie o nowych zasadach sędziowania...ja bym z burczącym psem na taka halówkę nie pojechała za chiny ludowe jak to mówią...po co narażac reproduktora na utratę uprawnień

tylko z powodu braku umiejętności opanowania jego nerwów...

ta wykładzina na podłodze to chyba pamięta czasy komuny stąd takie reakcje psów...nie zapominajcie, że ogary myślą nosem...pewnie im się wszystko poplątało

A poza tym...nagminne ustawianie się z wszystkimi psami na raz jak najbliżej sędziego...a jak by tak stanąć w duzych odległościach...np. co 5 metrów...sedzia sobie podejdzie, a psy będą miały trochę "powietrza" naokoło

weszynoska pisze:

Co do Calvadosa, NDS też nie jest zaznaczony

no i dobrze

no w sumie bardzo dobrze NDP? ale też nie ma

Sędzia sam psy porozstawiał na większe odległości... pierwszy moment był taki, że były blisko, ale i tak nic między nimi się nie działo... choć pobladłam nieco jak Mefisto dosłownie zacumował nosem na ogonie Calvadosa.
No ale okazało się, że nasze zmysły były jeszcze bardziej wyostrzone niż psie , szybciutko się rozsunęliśmy i było ok.

A wykładzina faktycznie wygląda na bardzo starą ....

Pan sędzia nie tylko gadał przy stoliku siedząc ale też i na stojąco jak psy biegały. Myślę jednak, że lata praktyki i wprawne oko w mig wychwyciły wszystkie wady i zalety biegających psów.

Nie odmawiam Panu Sędziemu wprawnego oka i nie kwestionuję ocen Stwierdzam jedynie fakt, że Pan Sędzia lubi sobie pogadać Napisałam nawet, że sympatyczny

EiMI pisze:Nie odmawiam Panu Sędziemu wprawnego oka i nie kwestionuję ocen

Ja również nie odmawiam. Gdzieś nawet słyszałam, że niektórzy sędziowie już zaczynają dokonywać ocen psów , gdy te jeszcze nie weszły na ring tylko się tam gdzieś kręcą w pobliżu. To się nazywa mieć oko.

Fajna relacja
Gratulacje serdeczne

EIMI tak trochę psioczy na swego psa i trochę "umniejsza" swoją osobę, ale to Wy zostaliście na placu boju, zachowaliście ciut więcej "zimnej krwi" w każdym z elementów. Nawet to wleczenie Calvadosa aż tak strasznie nie wyglądało spoza ringu. Wszystko pozaliczał.

Oj, bo ja przywykłam do walki z psem przed ringiem, a nie w ringu To była dla mnie nowość i obciach

AURA Ogarusy miała nazywać się AFERĄ, ale Krzysztof do końca nie wiedział, która to będzie.
Została jednak AFERĄ w domu. Dlatego zamieszanie z imionami.
W Drzonkowie otrzymała następujące tytuły:Zwycięzca Młodzieży, Najlepszy Junior w Rasie,
Zwycięzca Rasy (BOB). W konkurencjach finałowych:Najpiękniejszy Pies Ras Polskich - lokata II,
Best of Grup VI - lokata III

Pięknie Gratulujemy