Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

że Ogończyk pisząc o robieniu ogarowi krzywdy

To chyba Grzmilas był?????

Jak promować Ogara Polskiego???
Mam pomysł.
Dorob62 - zaproś, kiedyś Ogara do programu swojego.
Niby opowiadając dzieciom, co to za rasa, do czego służy (pamiętaj do POLOWANIA:) - Ogar wypełnia olbrzymią lukę w kynologii myśliwskiej i my musimy tylko to pokazać;)!!!!)
Opowiesz całej Polsce:)
Pozdrawiam:)
PS
Daj nam wszystkim znac, kiedy ten program będzie.

Dorob już to proponowała ale ogórkowcy raczej tego nie chcą... musisz przeczytac całą dyskusję Grzmilasie

Jak mnie zaprosisz wezmę swoich Chłopaków, którzy robią wszystko z Ogarem.
(oczywiście Oni wiedzą, co mogą, tylko nie raz się zapominają;)
A później pokażemy Ogara w miocie????
2 inne psy:)

Jeśli Dorob62 opowie, że to pies myśliwski, o super psychice.
Na polowaniach zbiorowych jest ona bardzo ważna.
To uważam to za bardzo dobry pomysł.

Carmen - kto nie chce???. Ok- wieczorem przeczytam cały wątek.
Lecę do lasu:) z Ogarem:)

Ostatni raz - Dorob62 - super pomysł.
Jak można nie wykorzystac takiej okazji???

No jak można ? Nie wykorzystać nadarzającej się, znakomitej okazji?
Ja reklamuję Ogary jako znakomite psy dla Przewodników górskich, ale nie przegapiłbym takiej możliwości.
(Z Grzmilasem nie mam za dobrego kontaktu od kiedy w uczciwej odpowiedzi na priv, powiedziałem KIM są moje NN. Cóż, przekonam Cię Grzmilasie efektami mojego pomysłu na Ogary.)
Pozdrawiam

dorob62 pisze:

że Ogończyk pisząc o robieniu ogarowi krzywdy

To chyba Grzmilas był?????

Ależ oczywiście, to jasne, przepraszam za pomroczność jasną

Aneek pisze: Tu bym polemizowala....
...
Stwierdzenie, że coś za coś, jesli polujący to agresywny uważam, że jest zbyt ryzykowne.

Aneek- Nie będę polemizowała bo za mały pikuś jestem w temacie psów polujących od pokoleń. Słowa "agresja" użył Borcheld- ja ( mówiąc o gończych polskich) użyłam słowa "cięty". Wymieniałam też inne cechy- a pisząc "coś za coś" te cechy miałam na myśli.

Oczywiście nie można podciągać wszystkich osobników i robić z tego średniej i uogólniać (to jest dla mnie jasne).

Ja mogę sobie z boku jako widz popatrzeć na ogara i na gończego polskiego (bo to przykład nam najbliższy).
Zostawmy już nawet dogoterapię (choć to sprawa spekatakularna)...za to zwyczajnie wystarczy sobie postać na wystawie przy ringu gończych i przy ringu ogarów i uważnie popatrzeć...

I żeby nie było, że jestem przeciwna promowaniu ogara jako psa myśliwskiego- bo tak nie jest. Jednak oprócz przesłania dla myśliwych, wg mnie nalezy promować ogara jako psa-towarzysza. To pies wyjątkowo uniwersalny- o wielu możliwościach- rasa, która doskonale się potrafiła odnaleźć na wielu odcinkach ludzkiej drogi- i jako takiego należy go wg mnie przedstawiać.

Grzmilas

zaproś, kiedyś Ogara do programu swojego.
Niby opowiadając dzieciom, co to za rasa, do czego służy (pamiętaj do POLOWANIA:)

Ja nie mogę promować Ogra jako psa myśliwskiego z dwu powodów:
1. Nie mam pojęcia o polowaniu
2. Jestem przeciwnikiem polowań.
Oba ważne oba dyskwalifikujące:)