Strona 5 z 25

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: sobota 02 mar 2013, 18:33
autor: smoko
Tam mi się przypomniało, jak poprzedni pies na hasło "Smok - wyproś kota" brał kota w paszczę i wynosił. Pompon nie miał nic przeciwko. A jak na gwiazdkę szaleli, to choinka poległa. Wymierzyłam wtedy sprawiedliwość obu bestiom, ale chyba mało skutecznie. Patrzyli na mnie siedząc ramię w ramię z minami pt."ale, że o so chodzi? :aniol: " Potem Pompon pocieszał Smoka, wylizując mu paszczę. I wyglądało to mniej więcej tak;
Obrazek
Z Fuksem też będzie dobrze

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: sobota 02 mar 2013, 21:23
autor: aniamam
smoko pisze:No nie jestem pewna, czy dwa ogary to jak pół... :roll: Mój Fuks póki co to jeden ogar a starczy za pięć. Własnie przymierzał mój biustonosz najlepszy i majtki mojego dziecka, które jakimś cudem udało mu się wywlec z prania. :evil: Fetyszysta jakiś, czy coś? :strach_2:

My też mieszkamy w dwupokojowym mieszkanku w bloku, więc miejsca za dużo nie mamy, no i nie ma szans na dom w przyszłości. Ale mamy działkę rekreacyjną, na której spędzamy całą wiosnę, lato i jesień. Prosto po pracy pakuję dziecię, a teraz będę pakować też psa i wio na działeczkę, młoda będzie ganiać z Fuksem, a ja pogrilluję i dokończę robotę biurową przez internet :mrgreen: W zeszłym roku tak spędziłyśmy cały sezon, poza 2 tygodniami w wakacje, kiedy wyrwałyśmy pod namiot na Mazury :marzyc_2: Już czekam na początek wiosny....
Wrzos też przymierzał moje biustonosze, i nawet kilka z nich nie przetrwało tych przymiarek - oczywiście wybiera te najlepsze i ulubione :strach_2: :jezyk_3:

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 05:30
autor: smoko
To chyba dlatego, że bielizna najbardziej pachnie pańcią. Zwłaszcza ta używana. Nie ma to jak wytarzać się w tym cudownym aromacie...Obrazek No i zaznaczyć własnym aromatem do kogo pańcia należy. :mrgreen:

Dzisiaj w nocy Fuksio nauczył się wspinać na łóżko. :mysl_1: Osobiście nie znoszę, kiedy mi zwierzęta włażą do pościeli - wiem, jestem zboczona, ale nie lubię i koniec. :niewka: Śpię ja sobie snem sprawiedliwego, nagle czuję na piersi jakiś dziwny ciężar.Obrazek Fakt, że nie zes... się ze strachu zawdzięczam wyłącznie temu, że zanim puściły mi nerwy i zwieracze, zdążyłam się nieco poddusić zanim się obudziłam i nim dopadło mnie przerażenie spotkały mi się te ślimaczki w głowie, i zrozumiałam cóż to za zmora siedzi na mnie. W przeciwnym razie zapewne mój wrzask postawiłby na nogi wszystkich sąsiadów do 10 pietra :? Otworzyłam ostrożnie jedno oko ; pochylony mokrym nochalem o centymetr od mojej twarzy siedział Fuks, trzymając w paszczy ukochaną maskotkę - pluszowego dinozaura (otrzymanego od pańci młodszej w darze powitalnym, obiekt wielkiej czułości, choć czasem mordowany bezlitośnie) i wpatrując się we mnie z wielką uwagą , z wyrazem wyczekiwania na mordzie. Kiedy tylko zobaczył, że machnęłam powieką ucieszył się niezmiernie i merdając ogonem oraz całą zadnią częścią jak murzyńska tancerka, upuścił mi na twarz dinozaura w oczekiwaniu na zabawę. :placzek: O trzeciej w nocy :wow_3: Powiedziawszy mu co o nim myślę i strzeliwszy pogadankę na temat wchodzenia do łóżka wyprosiłam go z mojego legowiska stanowczo, jednakowoż chyba byłam mało przekonująca, bo jeszcze dwa razy usiłował mnie zniewolić, za pierwszym razem całując namiętnie prosto w usta (zdarza mi się spać na popielniczkę niestety... :zly1: ), a za drugim razem nauczony doświadczeniem usiłował po cichutku i niepostrzeżenie wmontować się w nogach łózka, ale pańcia była czujna i piesa pogoniła :twisted:

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 10:19
autor: ania N
taaa... też się dzisiaj obudziłam rano bo nie mogłam nóg wyprostować. I nic dziwnego bo na kołdrze spał Fiord z Jurkiem a jak się podniosłam to wyskoczyła jeszcze skądś kotka. :zly3: Ot niedzielne poranki. ;)

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 11:11
autor: SARABANDA
Najfajniejsza jest ta gimnastyka żeby przewrócić się z boku na bok no i wysypywanie piasku z pościeli. A ogar tak łatwo nie da się przekonać że szlaban, chyba że go zamkniesz lub sypialnie zamkniesz lub wmontujesz w drzwi bramkę jak dla dzieci.

_________________

Małgosia&S&C

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 12:09
autor: smoko
Będzie musiał sie przekonać. Chciałam zauważyć, że ja nie jestem terrorystką - z terrorystami można negocjować.... Ze mną w tej kwestii nie bardzo Obrazek Aczkolwiek nie będę się zarzekać - to mój pierwszy ogar, więc może nie doceniam siły jego perswazji Obrazek ... pożyjemy zobaczymy...

Potrafi mnie na przykład przekonać do dołożenia do michy drugiej porcji jedzonka. Wiem, że nie mogę go przekarmiać i łatwo nie ma, jestem jako ta skała niewzruszona... ale potrafi mnie przekonać. Spojrzy.... i jestem przekonanaObrazek

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 14:31
autor: aganowaczek
Moje psy spały od szczenięcia z nami w łóżku. Czasem tak było, że ja lądowałam na podłodze, bo psy się rozwaliły :gleba: Jedno w głowie drugie w nogach :jezyk_3:
Jak Lenka miała się urodzić to postanowiłam oduczyć psy spania w łóżku stwierdziwszy nader słusznie, że rozwalające się łapy psie to może dla noworodka nie jest naturalne środowisko i...tydzień trwało, zanim się przekonały, że nie wolno i już. Najpierw czekały aż zasnę i po cichu właziły w swoje stałe miejsca, potem po cichu właziły w nogi, potem spały w pyskiem i łapą na łóżku a resztą psa na podłodze :gleba: a potem zaaprobowały nową zasadę, bo jednak byłam niewzruszona :twisted: Sama z trudem w 8 miesiącu ciąży mieściłam się we wszystkim (łącznie z łóżkiem) :gleba: Ogar da się przekonać tylko trzeba być konsekwentnym i niewzruszonym na to spojrzenie pokrzywdzonego :gleba:

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 15:42
autor: smoko
Jak pisałam pożyjemy zobaczymy. ;)

A tymczasem zaległam sobie na kanapie i głaszczę synchronicznie; z jednej strony kota, z drugiej psa. Kot leży na oparciu kanapy, pies obok kanapy, na podłodze. Jak na chwilę przestaję głaskać kota, to dostaję z liścia na opamiętanie. Jak na chwilę przestaję głaskać psa, to zazdrośnik zaczyna jęczeć i mnie mokrym nochalem szturchać. Nie ma opieprzania się; do roboty pańcia!

Właśnie dzisiaj piesek zeżarł swoje posłanko. W tym tempie nie wyrobię na poduchy dla niego. Na czym leżą Wasze psy?

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 15:50
autor: ania N
no na kanapach! jak to na czym!? ;) Chyba że latem jest upał to zimne płytki w kuchni są najlepsze :)

Re: To prawdziwy Fuks!!!

: niedziela 03 mar 2013, 16:15
autor: smoko
Eeeeee...Obrazek

Ale Fuks nie może na kanapie. :placzek: W dodatku muszę zamykać drzwi od pokoju, kiedy nas nie ma w domu, bo młody napoczął już kanapę w rogu i obawiam się, że przez te parę godzin kiedy jest sam - max 5 - 6 to kiedy wrócę z kanapy zostaną jeno wióryObrazek Piesio musi na czymś spać przecież. :cry: