ania N uprawy są ale stare...siatka zdjęta, w większości przez nas kilka lat temu, oczywiście legalnie
i dość daleko od miejsca gdzie Zadrę wcięło
nie wiem...ale nie wyobrażam sobie spanikowanej Zadry
ona nie kapanpowa...mieszkała w kojcu i las był jej drugim domem od rana do wieczora, biegała sobie luzem dopóki Stefan na ranczo coś robił, przeplatała to spaniem przy kominku a na noc szła do kojca.
Nie goniła zwierzyny, szczekała tylko na innych ludzi, traktory itp...pilnowała domu
wszystko może być...ale już nie wierzę w jej zagubienie , musiało się coś stać...
dobrego albo złego
