Strona 5 z 35

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 13:52
autor: Paula
Trzymamy kciuki za Czuprynkę!
Grot pisze:dla prawdziwego złodzieja czy jest zamknięte czy nie nie ma znaczenia.
Popieram Grota, w ciągu roku w rodzinie skradziona dwa auta mimo zabezpieczeń. Jak ktoś będzie miał potrzebę (czyt. kupca na części) zrobi wszystko by mieć upatrzony samochód.

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 16:12
autor: Ola i Dunaj
Ale się porobiło :strach_2:
Mimo wszystko jestem dobrej myśli, Czuprynka da radę :silacz: tylko z tym autem trochę kiepsko :(
Na tylnym siedzeniu nie można jej przewieźć po zabiegu ?
trzymam kciuki :!: :!:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 19:17
autor: nulka
Gosiu i jak Czuprynka? Jak sobie poradziłaś ?

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 19:45
autor: kasiawro
Też od 15 zaglądam czy Gosia coś napisała... :mysl_1:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 20:27
autor: Czata
Bardzo nas zmartwiły problemy ze zdrowiem Czuprynki.

Małgosiu, bądź dobrej myśli. Trzymamy kciuki :silacz:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: niedziela 07 kwie 2013, 22:05
autor: Hekate
Nieznośna ta cisza.

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: poniedziałek 08 kwie 2013, 09:20
autor: SARABANDA
Dziękuje wszystkim za wsparcie, na razie wszystko jest ok, ale nie mogłam się wczoraj zalogować, a też była ostra jazda i czasu nie było.
Odebrałam małą po 17-tej, na chodzie bo po znieczuleniu wziewnym ale bardzo obolałą i niespokojną. Oczywiście na temat indywidualnego podejścia z powodu choroby nie było z kim porozmawiać. Dostałam lek p/bólowy do podania do wenflonu i do widzenia. Transport przebiegł bez zakłóceń. Były duże problemy z wejściem na trzecie piętro a że była na nogach bałam się ją wnosić żeby nie urazić .
Potem pilnowanie żeby nie zżarła wenflonu i nie lizała się po ranie, cały czas nie mogła sobie znaleźć miejsca, prawdopodobnie z bólu, więc wcześniej niż kazali dałam jej lek p/bólowy i się trochę uspokoiła. Cały czas domagała się bardzo wody, hiperwentylowała się, ale miała odruchy wymiotne więc nie mogłam jej podać. Lepiej nie będę pisała co myślałam o wetach i czego im życzyłam. Nie miałam kroplówki w domu więc zaczęłam wydzwaniać i w końcu w środku nocy jechałam po kroplówkę do szpitala z małą w aucie bo nie chciałam jej zostawiać. W efekcie kroplówkę podawałam jej o pierwszej w nocy a z Sarką która dostawała szału bo nie miałam czasu się nią zająć na spacer wychodziłam chyba o drugiej. Noc spokojna. Rano picie, jedzenie i krótki spacerek. Teraz od godziny zaczęło ją boleć, ale nie mam nic żeby jej podać a na kontrolę jesteśmy umówione po 14-tej.
To tak w bardzo dużym skrócie.

___________________

Małgosia&S&C

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: poniedziałek 08 kwie 2013, 10:25
autor: qzia
Moja sznaucerka po sterylce miała zleconą Pyralginę w czopku jako lek przeciwbólowy. Myślę, że jak możesz zdobyć to Czuprynce tak z pół czopka można podać. Powinna tez dostawać jakiś antybiotyk? :mysl_1:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: poniedziałek 08 kwie 2013, 10:59
autor: aganowaczek
O kurcze, teraz dopiero przeczytałam. Gosiu - wolałabym nie zarażać moim monopolem na nieszczęścia :prosze_1: Czesna po sterylce bardzo szybko doszła do siebie, miała też podawany antybiotyk i leki przeciwbólowe. Najgorsze już za Wami - szybko zauważyłaś choróbsko. Nas jeszcze weci przekonywali, że lepiej jest antybiotykoterapię zastosować, że nie jest tak źle, żeby robić sterylkę a efekt był taki, że Czesna o mało co a by nie przeżyła. Sterylka na cito i w ostatnim momencie.
Trzymajcie się :zgoda:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: poniedziałek 08 kwie 2013, 11:00
autor: ania N
Przydałby ci się ktoś do pomocy. :mysl_1: Trzymamy dalej kciuki za szybki powrót do formy. ;) Może faktycznie czopek. :mysl_1: