Strona 5 z 22
Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: środa 13 lip 2011, 19:51
autor: kasianiolek
CZADOWA ta foczka!
Aszemi pisze:Co za dużo to nie zdrowo więc tylko o dobór imion natomiast miło by mi było gdyby któraś została na forum

No cóż, myślałam o tym i może bym się zdecydowała na jakiegoś forumkowego ogarka, gdyby nie nie to, że Hubka też chciałaby mieć szczeniaki...

Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: środa 13 lip 2011, 20:26
autor: ludwik
gratulujemy zdjęcia super i 3mamy kciuki za dobre domy
Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: środa 13 lip 2011, 21:17
autor: Aszemi
kasianiolek pisze:Hubka też chciałaby mieć szczeniaki...

Hihi i jak już będzie miała to nie dasz rady jak ja i z pierwszego miotu zostawisz sobie pociechę

Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: środa 13 lip 2011, 21:57
autor: dor
Aszemi pisze:Wśród moich małych ogarków zaplątała się jedna foka
czyżby Szajka podczas cieczki odwiedziła ZOO?

Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: środa 13 lip 2011, 22:46
autor: miszakai
Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: piątek 15 lip 2011, 12:59
autor: Aszemi
Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: piątek 15 lip 2011, 20:53
autor: Chaszczy
ech...
Zawsze, gdy patrzę na małe ogarki, to nie mogę sie nadziwić ich maciupkim, przeuroczym uszkom... Takie "kłapućki" ni w pięć ni w dziewięć, jakby im ktoś coś do głowy przykleił
il
Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: sobota 16 lip 2011, 10:43
autor: wszoleczek
Ale ten zielony szaleje

Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: niedziela 17 lip 2011, 22:26
autor: kasianiolek
Urocze szkraby

Re: 10 lipca 2011 CZ-Tropinosy po Szajce i Ł-Bohunie;)
: poniedziałek 18 lip 2011, 12:02
autor: EiMI
Przy FOCZCE oplułam monitor

ale przy CZUŁYM CZEŚKU spadłam z krzesła
Cudne te Wasze maluszki...
Co do imion, to też mi się Czeremcha strasznie podoba i chyba nawet - chyba na pewno - podpowiadaliśmy Wiolecie przy miocie, z którego jest Calvados.... ale też odpadło, a szkoda.....
Porównanie

porażające.... Dawid i Goliatka! I tak się zastanawiam już od roku (czyli od kiedy pierwsze szczeniaki (i jedyne

) na żywo zobaczyłam, czy "lepiej być" szczeniakiem dużym, czy małym?
Calvados był raczej dużym o ile nie największym... ta różnica utrzymywała się cały czas (+ 3 kg w stosunku do reszty miotu) Jak urosły mniej więcej docelowo... to mimo, że wagę mają taką samą ok. 40 kg (Chyży (jeden z najmniejszych w miocie), Calvados i Korek) to Calvados wygląda najgrubiej.... Czy to ma jakiś sens/ znaczenie??? Często piszecie, że ten szczeniak Wam się podoba, ten dobrze rokuje... Dla mnie czarna magia, ale coś Wam przecież podpowiada takie wnioski
Trochę mnie to nurtuje, bo chyba też bym chciała wiedzieć po czym to poznajecie
DLA MNIE WSZYSTKIE SĄ PRZEŚLICZNE
ale się nagadałam
