


Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
Mój niepoprawny optymizm nakazuje mi myśleć inaczej i mam nadzieję że chociaż ogar się w Polsze nie stoczypanbazyl pisze:jest prosta rzecz- ogary za XX lat bedą takie jakie gusta sędziów je oceniających
Popatrz tylko na owczarki niemieckie aktualne i te z lat 80 XX wieku lub wcześniejsze, tak samo shar pei czy dobreman i wiele innych ras....
ja też jestem niepoprawną optymistką - mam nadzieję, że jest nas więcejAszemi pisze:Mój niepoprawny optymizm nakazuje mi myśleć inaczej i mam nadzieję że chociaż ogar się w Polsze nie stoczypanbazyl pisze:jest prosta rzecz- ogary za XX lat bedą takie jakie gusta sędziów je oceniających
Popatrz tylko na owczarki niemieckie aktualne i te z lat 80 XX wieku lub wcześniejsze, tak samo shar pei czy dobreman i wiele innych ras....
Ale szczerze?ania N pisze:Kochani - wygrajmy w totka, załóżmy stajnię z ogarami i wtedy przy kilkudziesięciu psach można prowadzić fachową selekcję.
No właśnie dokładnie o tym pisałamAnia W pisze:Ale szczerze?ania N pisze:Kochani - wygrajmy w totka, załóżmy stajnię z ogarami i wtedy przy kilkudziesięciu psach można prowadzić fachową selekcję.
Ja tak nie chcę![]()
Nie chcę aby moja hodowla oparta była na stadzie psów. Ja mam potrzebę bezpośredniego kontaktu z psem, pracy z nim...wspólnego spędzania czasu. W moim przypadku maksymalna liczba psów, która będzie dla mnie komfortowa i dla której ja byłabym w stanie poświęcić tyle czasu, żeby nie mieć poczucia zaniedbania to 3 sztuki w różnym wieku. Oczywiście jest jeszcze warunek lokalowy![]()
. Ja mam co prawda lepsze warunki lokalowe i czasowe, ale nie wyobrażam sobie że daję radę "obrobić" sensownie kilkadziesiąt ogarów. Choć pewnie przy takich ilościach gdy człowiek nie ma już takiej więzi z psem nie ma np problemu z oddawaniem np rocznych psów, które z jakiegoś powodu chcemy wyeliminować z hodowli.Dochodzi jeszcze to, że Ci zapaleńcy musieli by przełożyć ilość nad jakością życia z psem.