Strona 5 z 6

Re: Łupież

: wtorek 30 mar 2010, 16:28
autor: platyna1712
Płukanie w occie wypróbowywała na mnie mama od dziecka. Zmienia ph skóry po zasadowym mydle. Bardzo dobrze działa, tylko inne proporcje: łyżka octu na 2 l wody. Szybko wietrzeje, a włosy pięknie lśniące. U psów też wielokrotnie używałam tej samej mieszanki, bo mój mąż weterynarz zawsze mi powtarzał, ze psa się kąpie najwyżej raz do roku, a tak to przeciera się wodą zakwaszoną octem. Ten objaw łupieżu to ogarki mają wspólny z bloodhoundami, z tym że ja leczyłam to jak pisała Bea - preparatem , który ma ten sam składnik co nizoral. Dermatolog psi wspominał też coś o grzybicy strzygącej- ale udało się szybko wyleczyć więc nie chciałam nawet o tym słyszeć :zly1:

Re: Łupież

: wtorek 30 mar 2010, 17:20
autor: wszoleczek
miszakai pisze:No ślinić się ze stresu też ogary potrafią :D Czyli chyba mu tam dobrze nie było ;)
W sumie tam były 3 psy (w tym dwa szczeniaki ok 8 m-czne). Żaden z nich nie przejawiał agresji. Nero po prostu dostał 'zwykłego' szału na widok innego psa. To była też taka próba jakby się zachowywał na wystawie :sekret: . Już widzę sędziów jakbym podeszła z szalejącym zaślinionym i załupieżonym psem... :gleba:

Jak długo szczekał i te psy nie zwracały uwagi na niego, to nawet parę razy się uspokoił i wykonał komendę siad :wow_3: .
Sytuacja dla niego nowa, z pewnością stresowa, ale zależy mi by zachwywał się (chociaż w miarę!!) kulturalnie przy innych psach i abym nie musiała się martwić o stawy (ale to już inny temat :fiufiu: ).

Re: Łupież

: wtorek 30 mar 2010, 17:22
autor: Ania W
Łupieżu ze stresu raczej nie da się "załatwić" płukaniem. On pojawia się i znika a że grzbiet zazwyczaj czarny to i widać.
Na wystawach często ogary są obsypane :)...zaślinione też.
Ale za szaleństwo to można z ringu wylecieć...
Ja z łupieżem stresowym tym nic nie robię .

Re: Łupież

: wtorek 30 mar 2010, 17:33
autor: wszoleczek
Mnie w sumie głownie chodziło o informacje, czy tj całkowicie normalne, bo nawet jakbym chciała coś zrobić z tym łupieżem, to zanim dojdę do domu, to już go nie ma :gleba: . Chyba, że jedynie rolka do zbierania sierści z obrania :mysl_1: (tj oczywiście żart ;) ).

Re: Łupież

: wtorek 30 mar 2010, 18:07
autor: BasiaM
wszoleczek pisze:Mnie w sumie głownie chodziło o informacje, czy tj całkowicie normalne
To jest jak najbardziej NORMALNE ;)

Re: Łupież

: sobota 09 maja 2015, 09:04
autor: Madzioh
Witam,
Mój Rusty dostał dosyć dużego lupiezu po wczorajszej małej kąpieli ( po wytarzaniu sie w swojej kupie :fiufiu: ) wcześniej miał drobny ale teraz to jakaś masakra. Piesek ma dopiero 10 tygodni i nie wiem czy mogę zastosować wasze wcześniejsze porady u takiego malucha? Myślałam o oleju lnianym lub rzepakowym albo o dodaniu siemienia lnianego do karmy. Prosiłabym o poradę .

Dzięki
Pozdrawiam

Re: Łupież

: sobota 09 maja 2015, 11:13
autor: SARABANDA
Olej lniany do karmy to trzeba dodawać stale w niewielkiej ilości, tran też.
Łupież jest skutkiem wysuszenia skóry przez szampon, minie.
Bardziej mnie zastanawia dlaczego się wytarzał we własnych odchodach :mysl_1:
Myślę że trzeba bardzo pilnować i szybko sprzątać żeby mu się nie utrwaliło.
Załóż bloga i pisz co z małym.

Re: Łupież

: sobota 09 maja 2015, 14:52
autor: Madzioh
Może przesadziłam z tym wyrażał po prostu wszedł :) w euforii zabawy :happy3: a w małych ilościach tzn jedna łyżeczkę do każdego posiłku ? ( je 4 razy dziennie- mimo to ciagle głodny :mysl_1: ) czy jedna łyżkę dziennie?

Re: Łupież

: niedziela 10 maja 2015, 00:04
autor: miszakai
Madzioh pisze:a w małych ilościach tzn jedna łyżeczkę do każdego posiłku ? ( je 4 razy dziennie- mimo to ciagle głodny :mysl_1: ) czy jedna łyżkę dziennie?
Myślę, że łyżkę dziennie do któregoś z posiłków raz w tygodniu. Codziennie bym nie dawała. A łupież minie; po kąpieli inne ph skóry i wystarczy.

Re: Łupież

: niedziela 10 maja 2015, 21:25
autor: hania
Myślę, że najpierw musielibyśmy wiedzieć jaki tran masz, żeby określić jak go dawkować ;)