Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

co należy jescze dodać odnosnie osaczania dzika, co jest bardzo istotne, że nie gonią go, utrzymują w miejscu, zamykając mu cały czas drogę odwrotu, dzik porusza się tylko na terenie o średnicy ok. 5 mtr.- super...

no prosze prosze

Monia, Gryfcio no i Bohun pełen szacun

a jeszcze pamiętam naszą rozmowę z Opola, gdzie nie wiedziałąś co z Twojego fafloka bedzie

a tu prosze wyzamiataliscie cala stawke

jeszcze raz

Myślę, że powinniśmy się zmobilizować i popracować trochę z pieskami, żeby za rok wystawić mocną ogarzą ekipę

Jestem ZA a nawet PRZECIW

Monika wie , że już jej nie przepuszczę Gryfka. A mamy kilku którym , chcemy to udowodnić. A i wsparcie mamy z wielu stron.

A ogary potrafią.

Pewnie napiszę to tutaj po raz n-ty.


Ogar JAŚMIN - byłam przy jego pierwszym wejściu do zagrody. To była dooopa nie pies myśliwski. Anka w zagrodzie chodziła z kijem , waliła w drzewa, krzaki. Nakłaniała, pokazywała dzika. Wręcz szczekała by Jasiek wiedzial co czynić. Nawet Opus nie pomógł.

Potem jednak weszła bodajże w las, w straż leśną , polowanie. I na jednym konkursie w Jarach Szalej ( Jaśmin) zaszalał . Wygrał dzikarze. I jak tam stałam pośród wszystkich - odszczekałam tę "doopę wołową" . Ogary potrafią , tylko trzeba je "obudzić".

Hmm to może i z moich doop coś z czasem będzie

No pewnie, że tak!!! To tylko pozór, że doooopy wołowe. W lesie się zmieniają nie do poznania.
Będę szczęśliwa, jak za rok w Jarach zaroi się od naszych "fafloków" kochanych
To będzie oznaczało, że wygrana Gryfka nie poszła na marne.
Pokażmy tym wszystkim niedowiarkom, co oznacza ogar i jak bawi się szlachta!

No to trzymać kciuki jutro za Fiorda.

I jak dzisiaj poszło Fiordowi?