Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza

Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: Leszek »

kwadra pisze:Weszynosko
po pierwsze nie chcialam cie urazic piszac ze sa to mieszance :zdziw_4:

:
Pozwolę sobie jeszcze raz zabrać głos, o pewnych refleksjach z doświadczenia zootechnicznego, już pisałem.
Niestety psy z dwóch ras to są mieszańce, taka jest prawda. :mysl_1:
Tylko chodzi o to jak te mieszańce dalej prowadzić i wykorzystać z sukcesem dla hodowli ogara.
Tak naprawdę, to jaką by się hodowle prowadziło (selekcję, dobór par rodzicielskich, dolew uszlachetniający nawet innych ras) to trzeba mieć przed oczami cel, czyli ostateczny wygląd zwierzęcia. Mówiąc wygląd mam na myśli nie tylko fenotyp ale też psychikę, użytkowość, zdrowotność. Czyli dążenie do jakiegoś ściśle określonego wzorca. Celem nie może być zwiększenie bazy genetycznej czy poprawienie zdrowotność ale całość zwierzęcia, aczkolwiek może być to pierwotnym etapem wieloletniego projektu.
Jeżeli tego określonego celu nie będzie, to trudno mówić o planie i końcowym sukcesie. :strach_2:
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: weszynoska »

E tam.,..ja się o mieszańce nie obrażam przecie :piwko:

wiadomo, że dwie różne rasy to mix...

dążenie do ideału wzorca jest celem każdej hodowli tej z PKRem również...a też to różnie wychodzi , czego dowody mamy na wystawach "przyjemność" pooglądać czasami

I wcale to nie jest tylko wina hodowców , czy nieprzemyślanego skojarzenia.

Zootechnicznie patrząc na rozmnażanie mieszańców---celem jest zwiększenie mięsności, czy mleczności

w hodowli Ogara to już jest troszkę bardziej skomplikowane

Każdy hodowca ( no może się mylę, że każdy :mysl_1: ) ma przed sobą jakiś wzorzec, chociaż nie każdy planuje na kilkanaście lat na przód , ale hodowla to ciągłe szukanie, nigdy nie ma pewności, że się dobrze wybrało, dopóki nie widać efektów pracy


Zadra jest mixem, ale ma w sobie 1/2 krwi ogara , pokryta Ogarek z PKR powinna dać szczenięta już bardziej w typie , chociaż może i tak się zdarzyć, że wszystkie będą czarne podpalane, różniące się od matki krótszym uchem :niewka:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: Leszek »

weszynoska pisze: Zootechnicznie patrząc na rozmnażanie mieszańców---celem jest zwiększenie mięsności, czy mleczności

w hodowli Ogara to już jest troszkę bardziej skomplikowane :

Tak na marginesie zootechnika a raczej bardziej po polsku hodowla zwiarząt ma identyczne cele i filozofię działania czy dotyczy to krowy, świni, konia czy świńki morskiej, złotej rybki czy......ogara. :zdziw_4:
Nawet przy tym cytowanym mleku w selekcji bierze się pod uwagę : wydajność, szybkość oddawania mleka,jego skład, podatność na choroby w tym również wymienia , waga i wymiary zwierzęcia a nawet kształt wymienia, nie mówiąc o odporności na wpływ środowiska, wykorzystanie pasz itd w tym cechy psychiczne są też nie bez znaczenia. Jest wszystko (albo wszystko) dokłądnie opisane przez to w praktyce w doborze par bardziej skomplikowane.
Niestety gdyby strona genetyczna (skład genów, dziedziczenie się poszczególnych cech, polimorfizm białek, grupy krwi itd) ogarów był tak poznany jak przyszłowiowej krowy, mieliśmy by dużo, łatwiej.
A tak to faktycznie tak jak pisałaś, próby raz lepsze oraz gorsze. :zly2:
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: irie »

Leszek pisze:Niestety gdyby strona genetyczna (skład genów, dziedziczenie się poszczególnych cech, polimorfizm białek, grupy krwi itd) ogarów był tak poznany jak przyszłowiowej krowy, mieliśmy by dużo, łatwiej.
A tak to faktycznie tak jak pisałaś, próby raz lepsze oraz gorsze.
Wiadomo, ze z hodowla bydla (globalnie rzecz biorac) wiaza sie wielkie zyski, totez i naklady ponoszone na jej optymalizacje sa ogromne. Nie da sie tego nijak przymierzyc do amatorskiej w koncu hodowli psow. A bez tej wiedzy o ktorej piszesz pozostaje glownie opieranie sie na obserwacjach i doswiadczeniu, proby i bledy, bo przeciez wpasowywanie sie w reguly genetyki bez badan genetycznych dla tej konkretnej rasy to jednak takie bladzenie po omacku.. :zly1:
Obrazek
bea100

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: bea100 »

I owszem, po omacku.
Jednak w przypadków coongarów znamy rodziców do dowolnego pokolenia. Można zadać sobie trud i wszystko zbadać czy prześledzić- trzeba tylko chcieć. Można wytyczyć plan i podpowiedzieć działanie. Pomóc. Te pół ogary są już na świecie i nie są w przpadkowych rękach. Hodowcom- zależy.

Kryjąc psami na KW (też w jakiś stopniu zapewne mieszańcami) ryzykujemy (wg mnie bardziej) bo nie mamy dojścia do źródeł takiej (podstawowej dla hodowcy) wiedzy :niewka:
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: nulka »

Leszek:
Jest wszystko (albo wszystko) dokłądnie opisane przez to w praktyce w doborze par bardziej skomplikowane.
No właśnie :mysl_1: czy to jest w takim razie ułatwienie ,jak wszystko jest dokładnie przebadane ,a i tak pewno osobniki różne się zdarzają ...

I tu się zdarzyło są te psy i patrząc tak ogólnie (nie z mojego punktu widzenia ;) ) to szkoda byłoby tego nie wykorzystać ,jeżeli w pierwszym pokoleniu wyszłyby psy -ogary -po przeglądzie -to jaki byłby problem ,przecież to samo z KW ,a pewnych "rzeczy" nikt nie przewidzi tak jak w PKR-ach i w sumie całe ryzyko z pokoleniem spada na nikogo innego tylko na hodowcę (jeżeli psy np. miałyby wady ) ,dalej nie sądzę ,że np. właściciele wszystkich psów z tego pierwszego pokolenia chcieliby ich zarejestrować aczkolwiek moge się mylić :) ,a może np. trzeba będzie pieskom znaleźć dobre domki :niewka: i to też byłby nasz problem (właścicieli ) i np. ślad po nich ucichnie?( chodzi mi o to ,gdyby nie spełniały wzorca )
Nie wiemy ...

Osobiście dla ewentualnie jednego pokolenia burków moge poszukac dobrych domków i rozumiem ,że chyba musiałabym zostawić sobie sukę (albo no nie wiem namówić bliskich przyjaciół ,żeby był monitoring :D ),która miałaby drugie pokolenie .... :mysl_1: i dopiero trzecie pokolenie ... mialoby szansę na wpis ,ale tylko szansę ,bo to jest wszystko gdyby ... i w dodatku nie na 100%

no i przede wszystkim nikt nie zajął oficjalnie stanowiska

dalej ciągnąć, nie jest to moim bólem :) ,bo Zojkę pokochaliśmy ,wrosła w rodzinę ,he he i czy będzie taka czy inna decyzja to zaakceptujemy i do nikogo żalu mieć nie będziemy ,tylko żeby ta decyzja była ,bo my jak my ,ale inni mogą mieć konkretn e plany hodowlane ,a tak stoją w miejscu i to jest wkurzające ,pismo wysłaliśmy i ciszowo ...!
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: irie »

Zgadza sie, w praktyce to wszystko nie jest proste, chocby i plan byl najlepszy, a co dopiero jak ciagle go nie ma. :roll:

Szkoda byloby nie skorzystac z naszych coongarow. Nie ma chyba sensu powtarzac, ze obracanie sie wciaz w tej samej puli genow jest co najmniej ryzykowne dla rasy, bo tylko czekac na pojawienie sie chorob zwiazanych z chowem wsobnym.
Z drugiej strony puszczenie sprawy na zywiol, jak to w praktyce jest z KW, to tez nie jest rozwiazanie i w tym kontekscie rozumiem ostrozne podchodzenie do tematu. Samo otwarcie Ksiegi Wstepnej, bez przemyslanego planu ulozonego i wdrozonego w odpowiednim czasie, moglo tyle pomoc co i zaszkodzic rasie. Bo przeciez potomstwo NNek (zupelnie pomijam czy 'prawdziwych' czy 'nie calkiem prawdziwych' - to osobny problem) nie jest monitorowane, o jego rozmnazaniu decyduja sami hodowcy i w sporej mierze przypadek - swoja pule 'swiezych genow' niekoniecznie wnosza do rasy te eksterierowo i zdrowotnie najlepsze psy z miotu, przeciez nie da sie zmusic nabywcy szczeniaka do zdobywania dla niego uprawnien hodowlanych. Wystawy tez nie sa zadnym 'sitem', przy tej liczebnosci ogarow jaka widac na wystawach wszystkie sa najlepsze; pozwalaja tylko na eliminacje psow z ewidentnymi wadami. Wiec rozmnazane sa te psy, ktore maja uprawnienia. Choc tak samo jest u 'pelnych PKRow'..
W kazdym razie z coongarami mozna zadzialac lepiej niz z NNkami.
Nie bedzie to proste, bo zakladajac, ze zostanie wdrozony projekt prezentowany na zlocie (lub jakis zblizony) wcale nie bedzie latwo go zrealizowac. Jak monitorowac trzy pokolenia potomstwa coongarow, wybierajac z nich najlepsze 'egzemplarze' do dalszego rozmnazania? Gdyby wszystkie te psy skupione byly w rekach hodowcow / osob zaprzyjaznionych... ale to przeciez niemozliwe. Koniec koncow - i tak ciezar tego eksperymentu spadnie glownie na hodowcow. A oni mimo to wciaz jeszcze sa chetni.

Prawda, ze juz w tym momencie jest na wszystko 'troche' pozno, bo szczeniaki juz sa na swiecie, i to prawie 2-letnie :? Ale jesli wdrozy sie plan hodowlany i zda on egzamin w praktyce, bedzie mozna myslec o powtorzeniu takich dzialan z innymi rasami 'ogaropodobnymi', oczywiscie w dalszej perspektywie. Jesli nic sie nie zrobi - szansa sie zmarnuje.

Tylko ze czas ucieka, cierpliwosc niektorym sie konczy, a skoro zabrano sie za wszystko pozno, tym bardziej nalezaloby dzialania przyspieszyc. :prosze_1:
No bo ilez mozna czekac w takim zawieszeniu..
Obrazek
bea100

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: bea100 »

irie pisze:...Tylko ze czas ucieka, cierpliwosc niektorym sie konczy, a skoro zabrano sie za wszystko pozno, tym bardziej nalezaloby dzialania przyspieszyc. :prosze_1:
No bo ilez mozna czekac w takim zawieszeniu..
Ano właśnie.
Czas psi biegnie szybko.
Coongary zaraz wejdą w najlepszy czas reprodukcyjno-hodowlany, który nie będzie trwał bez końca. Powinna być jasna odgórna decyzja wte lub wewte. Jeśli wogóle mają być wykorzystane (żeby była jasność- nie piszę co sama uważam na ten temat a raczej co mi się wydaje, są mądrzejsi i niech zdecydują).
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: hania »

irie pisze: W kazdym razie z coongarami mozna zadzialac lepiej niz z NNkami.
Muszę przyznac, że tego zdania nie rozumiem :(
I nie chodzi o to, że się z nim nie zgadzam - tylko nie wiem dlaczego doszłaś do takich wniosków i nie wiem czy się zgadzam czy nie.
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów

Post autor: Leszek »

hania pisze:
irie pisze: W kazdym razie z coongarami mozna zadzialac lepiej niz z NNkami.
Muszę przyznac, że tego zdania nie rozumiem :(
I nie chodzi o to, że się z nim nie zgadzam - tylko nie wiem dlaczego doszłaś do takich wniosków i nie wiem czy się zgadzam czy nie.
Myślę, że problem z NN jest taki, że są poważne wątpliwości czy to są osobniki faktyczne wyłapane gdzieś w terenie, okazy o fenotypie ogarowym ale różne genetycznie, czy też są to normalne ogary które pokolenie 1 czy 2 wcześniej było jeszcze rodowodowe a potem kryte poza kontrolą, ale faktycznie posiadające geny ogarów ze starych linii i nawet te które w danym kryciu powinniśmy unikać jak ognia. :mysl_1:
Coongardy to jednak inna rasa i można traktować dolew jako uszlachetniający, oczywiście pod kontrolą i działając z programem konkretnie określającym cele. :zgoda:
Puszczenie jednak całej sprawy na hura, jakoś to będzie jest bardzo ryzykowne. :strach_2:
Najgorsze jednak jest to, że całe zmartwienie zostawiono hodowcom, a ciała statutowe które powinny pomagać i zająć jakieś stanowisko milczą. :zly3:
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
ODPOWIEDZ