Staram się wracać do formy po urazie nogi. Nie wyobrażam sobie odpuścić na zawsze górki i biegówki. Wszystko jest ok, poza stromymi zejściami albo pociągnięciami Zagaja

.
Dobrze, że zima kiepska to brak bieganie na nartach aż tak nie boli.
W wolne dni byliśmy w Górach Sowich między Srebrną Górą, a Bardem oraz na Śnieżniku - uwielbiam wchodzić na niego nie ważne z której strony i o jakiej porze roku, dnia i nocy.
To trzecie Fatry wejście

, zimowe pierwsze!!! Zagaja już przestałam liczyć po tylu latach

.