Strona 40 z 100

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: poniedziałek 08 cze 2009, 22:57
autor: maciejasia
:brawo_1: ale Ci ładnie Małgosiu z tymi szczeniakami...prawdziwa psia mama

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: poniedziałek 08 cze 2009, 23:17
autor: Malgosiaczek_27
maciejasia pisze::brawo_1: ale Ci ładnie Małgosiu z tymi szczeniakami...prawdziwa psia mama
Dzięki Asiu :) Oby to ze mi z nimi ładnie, przekładało się na późniejszą umiejętność radzenia sobie z nimi ;) Mam na myśli ewentualną hodowle ;)

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 10:07
autor: Malgosiaczek_27
Ostatnio miałam z Nuciskiem małą "wojnę" ;) Przed wczoraj mianowicie pannica rzuciła fochem i przestała jeść suchą karmę. Od czasu do czasu mieszałam jej witaminki z jogurtem i tym polewałam jedzonko. Dostawała tez co drugi dzień gotowana kolacje. Kiedy w środę dostała sucha karmę nie chciała jej nawet oglądać ;) Wtedy się zezłościłam na nią i stwierdziłam ze musi się przyzwyczaić z powrotem do suchej. Tym bardziej że niedługo wakacje i może wspólny wyjazd, a nie zawsze będzie możliwość wożenia ze sobą wszelkich Nutkowych dodatków i gotowania jedzonka dla niej ;) Pannica w środę po szkoleniu nie chciała jeść śniadania, choć nagródek wcale się nie objadła, bo leniwa była i nie chciało jej się ćwiczyć ;) Kolacje zjadła ale niezbyt chętnie i to nie cała. Śniadania w czwartek nic, kolacji nic...nawet ćwiczyć za nagródki nie chciała... W piątek rano już zaczęłam się o nią martwic... bo głodna już była ale nie chciała jeść, chodziła tylko i jęczała. Obserwowałam ja ale nie wyglądało na to żeby coś jej dolegało, na dworze harcowała ile wlezie, biegi, skoki, robienie podkopów ;) Tak się nie zachowuje chora psica ;) Spróbowałam z nia troszkę poćwiczyć i pochłaniała już nagródki z takim samym zapałem jak zawsze ;) więc w sumie pewnie to była próba wymuszenia na pańciostwie czegoś "lepszego" do jedzenia ;) Wczoraj już zjadła śniadanie i kolacje, ale karmę musiałam jej polać woda, bo suchego nie chciała ruszyć. Czy to normalne? Czy wasze uszatki tez czasem miewają takie nastroje ? ;) Niedługo na szczęście zmieniamy karmę ze szczeniaczkowej na dorosłą, więc będzie zmiana smaku i możne Nucie sie odmieni ;) :D Miejmy nadzieje ;)

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 10:31
autor: weszynoska
ja wczoraj miałam dość....dzień burzowy...ogromne skoki ciśnienia...moja mama wylądowała na pogotowiu ze stanem okołozawałowym....syn złamał rękę (prawą !!!) w nadgarstku......

więc koniec gotowania i dogadzania psom......kupiłam suche i dałam jeść...

oczywiście wszystkie gończe wsunęły michy bez wąchania..szczeniury to samo.....

a Diuna foch :D niestety nie miałam nastroju polewania jej jakims smaczkiem...poszła spac bez kolacji....

po nocy foch minął :gleba:

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 11:30
autor: nulka
Małgosiu napisałam na swoim blogu ,że podlewam suchą rosołkiem,gotuję dla moich kości i do suchej troszke dolewam ,a Łazik jest na odchudzaniu i wydaje mi się ,że już trochę szczuplejszy :happy3:

A ja dopiero teraz dotarłam do zdjęć Nutki i Arafata,super razem się skumplowały,Arafat na jednym zdjęciu wygląda jak futrzak to tu gdzie jest odwrócony tyłem,w biegu wyglądają oboje cudownie,szkoda ,że my mamy tak daleko do Was bo też byśmy Was chetnie tzn.Łazik chętnie by obwąchał Nutkę :gleba:

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 12:12
autor: Malgosiaczek_27
Oj to wczorajszy dzień chyba dla wszystkich był taki mało udany :( Oby kolejne były już tylko lepsze :)
weszynoska pisze:a Diuna foch :D niestety nie miałam nastroju polewania jej jakims smaczkiem...poszła spac bez kolacji....

po nocy foch minął :gleba:
Widocznie te typy tak maja Beatko ;) :D
nulka
Ja właśnie też dodawałam często coś do kamy ;) Teraz mam tego efekty :D Mam nadzieje że to minie, bo czasem to bardzo niewygodne wręcz niemożliwe i wtedy jest problem. ;)
Pozdrawiamy serdecznie i oby kiedyś Łazik z Nucia mieli okazję się poznać (obwąchać) :D

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 13:25
autor: Kate
Kasja samej suchej karmy w życiu nie tknie... A polana też musi być tym, na co ma ochotę. Taka już jest :0
Dziewczyny się odchudzają, żeby w wakacje super wyglądać nad wodą :happy3: :happy3:

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 17:18
autor: Malgosiaczek_27
Kate pisze:Kasja samej suchej karmy w życiu nie tknie... A polana też musi być tym, na co ma ochotę. Taka już jest :0
Dziewczyny się odchudzają, żeby w wakacje super wyglądać nad wodą :happy3: :happy3:
No to widzę, że nie tylko Nuta tak wybrzydza ;) To ci pannice :D

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: sobota 20 cze 2009, 22:23
autor: bea100
Nie, nie tylko Nuta. Choć to żadna pociecha :gleba:
Dunia jak karmiła małe (bo teraz jak je dokarmiam to jej to przeszło) jadła wyłącznie surowe mięso i piła wyłącznie śmietanę ale powyżej 18tki. Niezdrowe? Wątpię. Ona wiedziała czego jej potrzeba. I wymusiła to na mnie (niemal) głodem. Ona wiedziała, że ustąpię i jej dam czego potrzebuje. Trudno. Takie już są są te nasze ogary :niewka:

Re: Nutka Nadbużańskie Granie Blog ;)

: niedziela 21 cze 2009, 10:30
autor: diamantina
Hm, moje psy od czasu do czasu też robią głodówkę, ale u nich to raczej nie fochy, czasami tak latem mają, że nie chcą jeść, no to chowam karmę i daję dopiero następnego dnia i wszystko jest OK. Czasami Blue też ma takie dni, że jak widzę, że zaczyna jeść trawę (ale tylko młode pędy) i jakieś tam inne roślinki, to wtedy kupuję jej jabłka lub inne owoce i je wcina jak smakołyki, ale po kilku dniach się "nudzą". Myślę, że psy żywione głównie suchą karmą muszą od czasu do czasu dostać coś dodatkowo, czegoś "żywego", typu owoce, mięso itp., takie nie przetworzone, surowe :)