Strona 40 z 60

Re: Bachmat i Lorna

: czwartek 19 paź 2017, 00:13
autor: BACHMATsforanemroda
U nas taka rutyna... Jak nigdy. Po ostatniej demolce domu psy dostały swój pokój, ja śpię spokojnie, a Lorna nie ma czego niszczyć. Chociaż ona jest w stanie nawet ścianę pogryźć. Za mną bardzo intensywny czas, ale zrobiło się już spokojnie więc pieski wybiegane i "ustabilizowane psychicznie" :uff:
Teraz spacery, ostrzeliwanie Lalki i tylko nie mamy jak ścieżek ćwiczyć. Wielka szkoda bo dziecko mi się marnuje. Ostrzelana jest niesamowicie. Nawet ucho jej nie drgnie, a strzelać możemy ze wszystkiego i z każdej odległości. Żeby tak samo ludzi przestała się bać... :marzyc:
Reszta bez zmian... Bachuś opanowany PAN OGAR, a Lalka mały, kochany szarlatan.
Wszystko wskazuje na to, że cieczka pojawi się przed Lipskiem, chociaż mam nadzieję, że jednak uda nam się pojechać w całym składzie. Szkoda by było zostawiać małą, chociaż na wystawie pewnie obszczeka sędziego i stwierdzi, że nie musi się pięknie prezentować. Lorna zdecydowanie woli leśny spokój niż wystawowy gwar. Basiek to tak obojętny typ jakich mało, chociaż też potrafi mi rogi pokazać i to w najmniej oczekiwanych momentach. Ideałów nie ma :jezyk_3:

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 10:21
autor: Ania W
Jaka mglista sceneria ... :marzyc_2:
Co do ścieżek - dlaczego nie macie jak ćwiczyć?

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 18:04
autor: BACHMATsforanemroda
Ta mgła to dym :D Strzelaliśmy petardami, a że wiatru nie było, a powietrze wilgotne i bardzo ciężkie to chmury długo się utrzymywały.
Nie ćwiczymy bo nie mam na czym. Farba to jeszcze nie problem, ale nie mam niczego co pies pógłby naleźć na końcu ścieżki. Taka pusta ścieżka chyba nie ma sensu? :zdziw_4:

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 18:28
autor: Ania W
:)
No trochę tak...ale teraz jest pełnia sezonu to spróbuj sobie chociaż rapetkę załatwić (może fajnie posłużyć również do robienia włóczek).

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 20:45
autor: kasiawro
Dym nie dym wygląda malowniczo :D .
Rapety z jelenie mam na już z dzika kwestia czasu, tylko jak odbierzecie :mysl_1: ?

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 20:52
autor: 1e2w3a
Mnie kiedyś myśliwi na polowaniu powiedzieli, że rapetki można załatwić sobie w punkcie skupu dziczyzny. Trzeba tylko taki odszukać w okolicy.

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 22 paź 2017, 21:07
autor: kasiawro
No właśnie z tego co się dowiadywałam to zależy od firmy, która odbiera ze skupu tusze.

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 23 paź 2017, 10:36
autor: Ula
Nie ćwiczymy bo nie mam na czym. Farba to jeszcze nie problem, ale nie mam niczego co pies pógłby naleźć na końcu ścieżki. Taka pusta ścieżka chyba nie ma sensu? :zdziw_4:
szkoda ze tak daleko mieszkacie :zly1: Ja mam takich "gadżetów" bardzo dużo ; Ostanio Leszek z polowania dowiózł nową dostawę skóry i rapet :strach_2:

A zdjęcia śliczne :marzyc:

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 23 paź 2017, 17:30
autor: Ewka
Ula pisze:szkoda ze tak daleko mieszkacie :zly1: Ja mam takich "gadżetów" bardzo dużo ; Ostanio Leszek z polowania dowiózł nową dostawę skóry i rapet :strach_2:
Poczta Polska pomoźe :mrgreen: jeśli mogę się wtrącić :wstydek: najdalej po 48 godzinach rapetki będą w Jeleniu.

Piesy mają atłasowe źycie :hi_1:
Pozdrawiamy.

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 23 paź 2017, 20:22
autor: BACHMATsforanemroda
kasiawro pisze:No właśnie z tego co się dowiadywałam to zależy od firmy, która odbiera ze skupu tusze.
U nas wszystkie znane mi skupy są pozamykane :niewka: