Strona 40 z 190
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: poniedziałek 30 kwie 2012, 17:41
autor: Ewka
Ha! i czytelnictwo prasy rośnie

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: poniedziałek 30 kwie 2012, 17:44
autor: qzia
Najlepsza jest Wyborcza gruba i tania.

No i cała moja rodzina Metro kradnie ze stacji, bo darmowe.
Kasia
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: czwartek 03 maja 2012, 13:13
autor: Aszemi
qzia pisze:No i cała moja rodzina Metro kradnie ze stacji, bo darmowe.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: piątek 04 maja 2012, 23:08
autor: qzia
Majowy weekend ogarza część Psiej Comety spędziła na kilkugodzinnych spacerach po lesie wokół mojego szpitala.
To co mnie nieodmiennie cieszy czyli pływający ogar. Tu Zuzia i Rysiek w pogoni za kaczkami. Zdjęcie z komórki, więc mało ostre.
Już wiem, kto będzie uczył małe liski pływać.
Pozdrawiam Kasia
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: piątek 04 maja 2012, 23:16
autor: zybalowie
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: piątek 04 maja 2012, 23:21
autor: qzia
Zuzia już w wieku pół roku przepływała Pilicę w poprzek wraz z rudzielcem i labkami. Nie miała wyjścia bo ja z Kubą przepływałam to wszystkie psy za nami. Rysiek nauczył się od Zuzi w Suchodole w bajorku, jak jeździli jako maluchy do zagrody. Tylko Zbyś nie pływa, zupełnie jak mamusia Ajsza. Ale włazi do wody aż po brzuch. Pewnie jak pojedziemy do Białej na tropowce to zacznie pływać razem ze mną.
Kasia
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: niedziela 06 maja 2012, 12:57
autor: Ania W
Tną taflę wody jak rekiny

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 30 maja 2012, 14:58
autor: qzia
W Psiej Comecie po wyjeździe małych lisków ucichło.

Gamonie szaleją bo dziewczyny zaczęły okres cieczkowy. Atmosfera mocno napięta.
W związku z tym, aby ochłodzić trochę gorące głowy, wyjechaliśmy na szkolenie do Białej do Joasi Bohdziun. Zawsze jedziemy sporą ekipą. Tak samo było i tym razem. Głównym ćwiczącym miał być Zbyszek a razem z nim Sisi (pbgv). Do towarzystwa pojechały z nami jeszcze 3 małe rudaski. Nasza malutka Atenka i Adoni oraz mała Amcia ze swoją ludzką rodzinką oraz ich mamusia Amala. Jak zwykle nasze spacery wzbudzały ogólną wesołość i podziw. Zbyszko maszerował pierwszy. Za nim Amala z wiszącą u szyi Sisi. Na końcu 3 rude liski. Niestety nie mieliśmy aparatu a komórkowe zdjęcia nie wyszły za dobrze.
Przy wujku Zbyszku zawsze najbezpieczniej. Można się przytulić.
Czujny wujek nie da skrzywdzić malucha.
Można się pomiziać.
A jak strach to i schować się można.
Mama nauczyła mnie pływać, ale Adonisowi wychodziło o wiele lepiej. Wyjazdy rodzinne są fajne. Też chcę być duża jak wujek Zbyszek.
Takie cudo wyrosło z naszej malucha. Nadal mniejsza od reszty 2 razy ale za to 3 razy mądrzejsza.
Pozdrawiam Kasia
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 30 maja 2012, 16:51
autor: SARABANDA
Sliczne małe maluszki , te większe maluszki oczywiście też.
Szkoda że tak mało zdjęć. Kasiu będziecie w Białej w sierpniu?
_______________
Małgosia&S&C
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 30 maja 2012, 20:14
autor: ania N
Fajnie mieć takiego wujka.
