Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Trzy kolejne mioty nie widziałem już pracujących ogarów.
Przed ostatnim miotem AWRA wskakuje na samochód ze zwierzyną i dobiera się do narogów. Sprawczynię zdradza przyniesiona Marcinowi grdyka łani. Po ostatnim miocie Miłosz z ENERGIĄ szukają postrzałka dzika, jednak z uwagi na zapadające ciemności, przerywają prace.
Pokot. Św. Hubert darzył. z kniei ubyły dwa byki, trzy łanie, dwa cielęta i sześć dzików.
Poczęstunek wigilijny, powrót. Marcinowi ustąpiło poranne zdenerwowanie, psica zmęczona, szukała miejsca do spania w samochodzie, w końcu zasnęła. Debiut udany. GRAŁA. Niespodziewane ogarze spotkanie zakończone, następne w styczniu umówione.

Super!!
Zastanawiam się kiedy ten Marcin przestanie się denerwować .
Dziękujemy za relacje i pozdrawiamy.

Pewnie nigdy. Świetna relacja i udany debiut . Brawo.

Brawo siostra za udany debiut

Fotorelacja Maćka i jaka świeża
Gratulujemy Awrze i Marcinowi a także drugiej ogarzej parze - Energii i Miłoszowi

Gratulacje dla uczestników i wielkie podziękowania za relację

Gratulacje. Darz Bór!

Tym razem mała scysja z kopowem, przed pierwszym miotem, zaowocowała pozostaniem AWRY na stanowisku.

Piękną macie zimę. My mieliśmy ponowę dopiero w sobotę. Łowy w bieli i srebrzystościach dla mnie zawsze są najpiękniejsze. A jaki pokot?
Darz Bór

Na pokocie znalazły się cztery dziki.