


Bardzo dziękujemy za kciuki, były przydatne aby tak szybko dojść do zdrowia

Teraz jeszcze wcześniejsza relacja z Karkonoszy. To miał być intensywny wypad w Karkonosze, niestety najpierw Aferka zaniemogła, potem pogoda nam się totalnie załamała. Pomimo dodatniej temperatury wiało tak mocno, że deszcz zamarzał i tworzył się lód na kamieniach

W kolejny długi weekend wraz z Kacprem i Fatrą zdobyliśmy Wielka Sowę. Wejście w deszczu, mgle, wietrze i momentami w śniegu było dodatkową atrakcją

Potem to już była rekonwalescencja Zagaja i spacerki mocno kontrolowane.