qzia pisze: ↑wtorek 13 sie 2019, 12:04
Trochę chyba chłodno było sądząc po ubrankach.

Możesz Kasieńko narysować lub opisać trasę jaką jechaliście? Skandynawia to moje marzenie od 2005 roku. Już wtedy mieliśmy jechać ale moja choroba pokrzyżowała plany a potem wieś, wyprowadzka i jakoś nie było jak pojechać. Teraz dopiero dojrzewam do wyjazdu.
Upałów nie było

max 22 stopnie, w nocy od 12 do 4 stopni w zależności w jakim rejonie. Kwetia nastawienia siebie, przygotowanie psychicznego i dobre śpiwory, a może być komfortowo!!!
Qzia życzę aby się udał urlop na północy!! Mi Skandynawia marzyła się od liceum tak jak pies rasy Ogar Polski - widać co było większym priorytetem

. Teraz było dwa w jednym

i to był jeden z piękniejszych urlopów z psem u boku

. Za każdym razem jak jesteśmy gdzieś, gdzie pies nie może z nami to po dwóch dniach brakuje nam okropnie psiaków

. Niestety znaczna część tego rejonu, ma zniechęcające przepisy aby podróżować z psem.
Mapkę nie wiem czy mi się uda zrobić, ale na pewno napiszę w jakich rejonach bywaliśmy, aby Ci ułatwić wyjazd!!!
MartaW pisze: ↑wtorek 13 sie 2019, 13:08
Piękne zdjęcia
Marta - dziękujemy!!!
Ewa nie można tego lepiej ująć "słychać ciszę"

. Fakt zieleń i cisza nas otaczała przez 90% pobytu. Nastawiałam się na więcej ptaków, a mniej interesującej flory - a tutaj było odwrotnie

. Pewnie za słabo się przygotowałam do wyprawy

.
Król Lew robiony był telefonem- fakt całokształt fotki (nie patrząc na jakość) robi wrażenie

!!!
Betty zdecydowanie wielokolorowe, Fordzik w pełnej krasie

- dziękuję Wam

!!!
Norwegia będzie za rok (taki jest plan

), jak już nasz małolat będzie mniej psotny i bardziej ogarnięty aby zostawić dwójkę na Niemczańskich Wzgórzach. W Norwegii nie jest tak prosto spędzać wakacje z psem, jak w Finlandii.
Betty to kiedy ta Norwegia, też za rok

?