Strona 39 z 60

Re: Bachmat i Lorna

: sobota 16 wrz 2017, 22:55
autor: Betty
BACHMATsforanemroda pisze:Kózki skończyły już miesiąc
Jakie słodziutkie :happy3: Już słyszę moją Nadię jak "pieje" z zachwytu na ich widok.
Pamiętam jak sama gdzieś na wakacjach zobaczyłam taką malusieńką, a może jeszcze mniejszą kózkę to zastanawiałam się... co to jest za stworzenie... :wstydek:

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 17 wrz 2017, 20:36
autor: BACHMATsforanemroda
Angelika pisze:A na czwartym zdjeciu załapała się Lorna czy Bachmat? :happy3: słodkie kózki :marzyc_2:
Lorna, Lorna. Szaleje pod zagrodą raz kozią raz króliczą. Na zmianę... :tia:

Re: Bachmat i Lorna

: wtorek 26 wrz 2017, 15:03
autor: BACHMATsforanemroda
Nie mogę znaleźć odpowiedniego wątku, a czasu na dłuższe szperanie na forum nie mam za bardzo czasu więc pytam tutaj. Mamy małe przeorganizowanie w domu. Ogary dostaną swój pokój i atrakcje. Kupiłam dużo piłeczek takich do suchego basenu i teraz zastanawiam się, czy one są bezpieczne... Czy psy nie mogą się taką udławić, udusić, przydusić? Piłka ośliniona będzie śliska i pies chyba łatwo będzie mógł ją zassać głębiej do pyska. Może niekoniecznie nawet łyknąć, ale nie uda mu się wypluć i układ oddechowy będzie "zapchany". Ma ktoś może z tym jakieś doświadczenia? Chyba odpuszczę sobie tą kolorową rozrywkę dla piesów... :mysl_1:

Re: Bachmat i Lorna

: wtorek 26 wrz 2017, 22:17
autor: Ania W
Nie wiem jak duże te piłeczki...Moje pewnie nie bardzo by się nimi zainteresowały a jeżeli już to raczej jak coś do gryzienia.
Natomiast faktycznie znam przypadek zaduszenia się piłeczką przez boksera.

Re: Bachmat i Lorna

: wtorek 26 wrz 2017, 23:03
autor: BACHMATsforanemroda
Ania W pisze:Nie wiem jak duże te piłeczki...Moje pewnie nie bardzo by się nimi zainteresowały a jeżeli już to raczej jak coś do gryzienia.
Natomiast faktycznie znam przypadek zaduszenia się piłeczką przez boksera.
Właśnie te piłeczki idealnie mi do "zaduszenia" pasują.. Wyciągnęłam jedną tak na próbę i rzuciłam psom, pierwsza była oczywiście Lalka. Złapała ją i jak chciałam jej zabrać żeby rzucić jeszcze raz to ciężko było ją jej wyciągnąć z buzi... Chociaż ewidentnie chciała ją oddać... Dam sobie spokój, muszę pieskom bezpieczniejszą rozrywkę wymyślić. :)

Re: Bachmat i Lorna

: wtorek 26 wrz 2017, 23:10
autor: BACHMATsforanemroda
Dawno zdjęć pieseczków nie wrzucałam, a mi oba ciałka nabrały... Widać? Nie widać?

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 02 paź 2017, 20:21
autor: BACHMATsforanemroda
Basiek z wizytą u uszatych kumpli :D

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 02 paź 2017, 22:21
autor: Angelika
:marzyc_2: :marzyc_2: :marzyc_2:

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 02 paź 2017, 23:07
autor: Poniatowski Dwór
piękny Basiek

Re: Bachmat i Lorna

: wtorek 03 paź 2017, 08:14
autor: Ula
Bachuś - model :marzyc: :marzyc: