Strona 38 z 57

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: niedziela 08 sty 2012, 23:06
autor: irie
myslalam, ze tu znajde ogara nad morzem... :marzyc:
a tu malo, tu jeszcze czlowiek bez spodni! :o
(ale w sumie slonce swiecilo, co sie dziwic kapielom) :mrgreen:


Karbon na plazy wyglada zjawiskowo :marzyc_2:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 07:58
autor: szlachcianka
Fantastyczne morskie zdjecia :marzyc_2: Gratulujemy BOBa :zgoda:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 08:26
autor: EiMI
No Pan bohatersko ruszył do wody, a Karbon w charakterze ratownika z brzegu obserwował ... :D
Karbonisko niezmiennie śliczne!

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 10:42
autor: Aszemi
Ja pierdziu słońce nie słońce to nie dla mnie :szacun_1:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 19:31
autor: ania N
No nie mogę, ciepłego namiociku ze śpiworkiem się bali a do morza w zimie pędzą. :strach_2: :gleba:
Choćbyście mi zapłacili to bym się nie zdecydowała. :wow_3:

Karbonik pięknie się prezentuje na morskiej plaży. Buziaki dla niego ode mnie. ;)

A wody się nie opił? Nasz jełop tyle wypił że potem miał niezłe sensacje żołądkowe. :D

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 21:37
autor: ketrin
fajnie Wam było :marzyc:
Gratulujemy wygranej

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 09 sty 2012, 23:04
autor: Chaszczy
ania N pisze:A wody się nie opił? Nasz jełop tyle wypił że potem miał niezłe sensacje żołądkowe. :D
Też się tego obawiałam, ale okazało się, że on wyraźnie odróżnia wodę z rzeki (którą uwielbia) od morskiej :o . Może przez to, że ta pierwsza jest "mniej atakująca"...


Dzięki serdeczne za wszelkie miłe słowa! Było naprawdę wspaniale, polecam! Oczwiście, nie mówię o kąpielach, brrr...

ilona

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 16 sty 2012, 23:00
autor: Danuta
Serdecznie gratulujemy BoB-a :brawo_1: :piwko:

Zazdraszczamy niesamowicie pobytu nad morzem, ale na widok fotek z Pawłem w roli głównej powiedziałam, co Aszemi:
Aszemi pisze:Ja pierdziu :strach_2: :happy3:
Nie wiedziałam, że mam przyjemność znać MORSA :mrgreen: .
Szacun Paweł :szacun_1: :mrgreen:
Moim najbardziej ekstremalnym zimowym wyczynem były wizyty w komorze krioterapii, ale to piukuś przy Tobie :szacun_1:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: poniedziałek 16 sty 2012, 23:11
autor: BasiaM
:gleba: :gleba: :gleba:
Foty wymiatają :gleba:
Za oknem śniegu po kolana a tu morskie kąpiele i golasy (prawie) :gleba:
Karbon nie dał się mewom :brawo_1:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: środa 18 sty 2012, 21:57
autor: Chaszczy
Ech, z tym morsowaniem, to jednorazowa akcja, bez szaleństw :tia: Ale jak tu być nad morzem i kąpieli nie zaznać? :mysl_1: