
Jako pierwszy na świat przyszedł koziołek, malutki, drobniutki i lekki. Jednak bardzo silny, szybko załapał o co chodzi w życiu... Czyli że trzeba zrobić wszystko żeby brzuszek był pełny.
Zaraz po nim urodziła się Balbinka, duża i mocna kózka. Jednak mniej bystra i w pierwszej dobie trochę się namęczyliśmy żeby załapała skąd leci to dobre mleczko. Dzisiaj już nie było problemu, ale Balbin ma wilczy apetyt, w końcu musi jak najszybciej dogonić siostrzyczkę, ona natomiast spokojnie zjada swoją porcje nie mniej, nie więcej i wędruje do swojego domku spać.


