Strona 37 z 83
Re: Largo
: poniedziałek 03 paź 2011, 19:56
autor: ketrin
qzia pisze: o głupich paniach z przedszkola/nauczycielkach.
a

sama mówiła że dzieci czytają
pozdrawiamy całe Largowo

Re: Largo
: poniedziałek 03 paź 2011, 22:39
autor: qzia
Te co mają głupie panie to jeszcze nie umieją czytać.
Psu też można poczytać. Zawsze chętnie posłucha. I bardzo będzie się cieszył.
Pozdrawiam Kasia
Re: Largo
: wtorek 04 paź 2011, 15:51
autor: miszakai
Każdy ma inny system wartości...Iwo miał spore szanse na alergie. Kuba ma pozostałości astmy ale wieku Iwka już jeździł po sanatoriach

Mimo tego starałam się aby Iwka od małego zasiedlały różne syfolągi - raczkował po trawie, babrał się w ziemi, w domu pies pojawił się jak miał już skończone 3 lata ale wcześniej była szynszyla, teraz jeszcze świnie
Na razie odpukać nic się nie dzieje...Nie zgadzam się, że pies powinien być później...Testy faktycznie przed ukończeniem 3 lat są niemiarodajne; można oznaczyć IGE z krwi ale to nie stanowi do końca... Na jednego zwierzaka może nie być, na swojego może sie pojawić...
Naprawdę, zmiana domu dla psa to nie taka trauma jak nam się wydaje, jeśli dom jest dobry. Dla oddających często większa

ale lepiej oddać niż mieć toksyczną atmosferę albo wyrzucać sobie potem narażenie zdrowia dziecka...
Re: Largo
: wtorek 04 paź 2011, 16:53
autor: hania
Ja myślę, że tutaj nikt nie poddaje w watpliwosć systemu wartości. Ja jak napisałam, że nie znoszę słowa alergia - bo w zdecydowanej większości przypadków kiedy się na nie natykałam było nie nieprawdziwe. I rozumiem, że są sytuacje kiedy pies musi/powinien zmienić dom. Ale wkurza mnie jak pod przykrywką alergii zmienia dom pies który jest tchórzliwy/agresywny/niewychowany/niewystawowy/wstawić dowolne - i to jest prawdziwym powodem jego oddania a nie alergia. Wkurza mnie też jak przed wakacjami oddaje się z powodu "alergii" królika, żeby we wrześniu kupić chomika. Który nie będzie uczulał aż do czerwca...
Poza tym z doświedczenia bliskiej rodziny wiem, że nawet lekarze często sugerują pozbycie się zwierzaka zanim postawią jakąkolwiek diagnozę. Dwukrotnie moje rodzeństwo było odsyłane z gabinetu (u różnych lakarzy) z tekstem, że nie bedzie leczone dopóki w domu jest zwierzę (raz chodziło o psa a raz o świnkę morską). Następnym lekarzom do których trafili jakoś zwierzaki nie przeszkadzały ani w diagnostyce ani w wyleczeniu.
Re: Largo
: niedziela 20 lis 2011, 19:56
autor: Paula
Gosiu, jak się czuje Largo?
Re: Largo
: poniedziałek 21 lis 2011, 09:28
autor: Gosia
Larguś na antybiotyku i żurawicie.
Kastrowany będzie na początku grudnia.
Poza tym miewa się świetnie.
Zeżarł misternie wyrzeźbioną przez Piotrka dynię (zrobioną na specjalne życzenie i dokładnie zaprojektowaną przez Niśkę - coś na kształt koto-królika)
A wczoraj w lesie znalazł coś na tyle pysznego, że po powrocie miał kwarantannę w garażu, aż mu z pyska przestanie jechać.
Re: Largo
: poniedziałek 21 lis 2011, 09:48
autor: Asiun
Gosia pisze:
A wczoraj w lesie znalazł coś na tyle pysznego, że po powrocie miał kwarantannę w garażu, aż mu z pyska przestanie jechać.
Ile ta kwarantanna ma trwać? Ze dwa tygodnie?

Re: Largo
: poniedziałek 21 lis 2011, 10:41
autor: hania
Dynie są pyszne

Re: Largo
: czwartek 24 lis 2011, 08:20
autor: Ania W
Najlepszego!

Re: Largo
: czwartek 24 lis 2011, 08:29
autor: EiMI

STO LAT
