Strona 37 z 83
Re: Orli blog
: niedziela 09 lut 2014, 17:36
autor: Hekate
Ostatnio spaceruję w różnym towarzystwie. Wczoraj przyłączył się sąsiad
Baryła.
Jest przesympatyczny i stara się zawsze robić to, co my.
Jeszcze nie zawsze kojarzy, że jak wołają, to trzeba biec co sił w łapach.
No i w sępieniu też nie jest tak dobry jak my.
Ruda potrafi leżeć na drodze przed swoim domem i czekać, aż będziemy wychodzić na spacer. Dziś też się przyłączyła.
Biega jak wiatr. Nie zawsze nadążam.
Co do kierunku też nie zawsze się zgadzamy. Ale i tak ją bardzo lubię.
Jesień?
Zima?
A może już wiosna?
Muszę to przemyśleć...

Re: Orli blog
: niedziela 09 lut 2014, 18:24
autor: Wigro
no to myśl, myśl, wzrok jak kaszpirowski
ależ masz fajnie, jakie towarzystwo

Re: Orli blog
: niedziela 09 lut 2014, 22:59
autor: ania N
o rany...

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 08:09
autor: hania
Z nami też york sąsiadów regularnie chodzi na spacery

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 09:26
autor: Ania W
Jaka mocna grupa pod wezwaniem

Ładnie się łapa goi

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 09:38
autor: 1e2w3a
Ale Ruda ma wielkie uszyska, prawie jak lis pustynny. W sam raz na upały.

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 14:26
autor: Hekate
Łapa praktycznie wygojona. Tylko jak z gołym tyłkiem na wystawę jechać?
A Ruda to taka wiejska baba: i na upał, i na słotę. Biega jak czołg prąc do przodu przez kry, bagna i krzaki. Nic nie jest w stanie wytracić jej prędkości. Niezmiennie mnie zadziwia, gdy w pełnym pędzie otwiera paszczę i wystawia swój proporcjonalny do uszu jęzor, aby się napić, ani chwilę nie zwalniając.

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 14:54
autor: BasiaM
Towarzystwo różnorodne
Fajnie, do nas też niekiedy chcą przyłączyć się różne osobniki ale od razu są łapane przez swoich właścicieli i zaciągane do domu bo przecież serial w tv ważniejszy niż spacer z psem

Re: Orli blog
: poniedziałek 10 lut 2014, 15:19
autor: Hekate
Właściciele na wsi albo skutecznie zamykają swoje psy (o dziwo wzięli sobie ustawę do serca i chyba tylko jeden na wsi jest stale uwiązany), bo są zbyt agresywne, albo mają je w nosie.
Baryła to taki mały spryciarz. Jego Pan ma problemy z układem krążenia i ledwo chodzi. Psiak regularnie podkopuje mu ogrodzenie. Właściciel poprawił cały płot od drogi. Teraz Baryła ucieka tyłem, przez ogród. Cóż, pies wie najlepiej: Pan potrzebuje trochę ruchu - dla zdrowotności.
Pan Rudej okresowo wyjeżdża. Starsza Pani, która się nią wtedy zajmuje poda michę, ale nie poskromi dużej suki. Ruda żyje jak chce i robi co chce.
Re: Orli blog
: wtorek 11 lut 2014, 17:14
autor: Ewka
Nie ma co się martwić, do następnej wystawy dupcia będzie głaciutka i zarośnięta... Dobrze, że tak się to skończyło
A towarzystwo spacerowe zaiste bogate

, grunt, że zgodne.
Pozdrawiamy
