Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

nulka pisze:To zdrówka życzymy i dużo czosnku jedzcie

Czosnku, miodu, witaminek i nalewek jemy i pijemy myślę, że dość sporo

nulka pisze: a jak Zagaj gra?

Gra najbardziej jak podniesie dzika z legowiska i ten dzik ucieka. Na sarnach też ładnie gra chociaż mi się to wcale nie podoba

nulka pisze: A miłośc odwzajemniona ?

Oj trudne pytanie, nie wiem co mam odpisać. Diuna pięknie pokazała Zagajowi o co chodzi w zagrodzie, a on poczuł się bardzo jej potrzebny, męski i dorosły. Dzik ją totalnie olewał (nie boi się takiego maleństwa), ona podgryzała go od tyłu a on stał i machał ogonem - cwaniak. Zagaj wpadł z pomocą suni i już nie było machania ogonem. Czyli mogę powiedzieć tak - pięknie się uzupełniają

BasiaM pisze: A ja dopiero teraz zobaczyłam Wasze kosze pełne grzybów aż ślinka mi poleciała

to był pierwszy i ostatni zbiór grzybów tej jesieni -dziś mamy śnieg ;(

Chyba te Wasze życzenia "zdrówka" się przydały bo wreszcie zaczęliśmy wychodzić na normalne, fajne, długie spacerki. Pogoda była nie najcudowniejsza, ale po takim długim "poście" to nawet nam nie przeszkadzało:

I jeszcze kilka zdjęć z naszego polowania na gryzonie, a potem przedstawię Wam naszego dzisiejszego gościa Kinga w domu Gucio. Jego pewnie doskonale pamiętacie, mieszkał u nas chwilkę zanim znaleźliśmy dla niego nowy domek, w którym jest mu bardzo dobrze. Nawet sobie nie wyobrażacie co on dostaje do jedzenia, nam z Zagajem nawet takie cuda się nie śnią
Gucio mieszka w dużym mieście u Jadzi (ja też znacie z fotek), pracuje na uczelni jako "profesor" i tam jest rozpieszczany go granic możliwości - tyle głaskania
Jest z niego też bardzo fajny kolega to biegania po łąkach, głosi zwierzynę jak Zagaj tylko z mniejszą zaciętością, i jest taki wesoły i szczęśliwy

Bardzo, bardzo fajnie macie.
A te rude rudle, ja niestety tracę słuch w takiej sytuacji.
Pozdrawiam.

Zazdrościmy takich terenów spacerowych i polowania na myszy

Tomek też chrupie myszki? Czy oddaje Zagajowi? Bo Irga do dzisiaj te myszki wspomina...

hania pisze:Tomek też chrupie myszki? Czy oddaje Zagajowi? Bo Irga do dzisiaj te myszki wspomina...

ojej Haniu teraz to mi dałaś zagwozdkę hmm mam nadzieję , że oddaje Zagajowi
Dla Irgi wyłapiemy, zasuszymy i przywieziemy. Przy okazji wielkie głaski dla Irgulca.

oj Zagraj kawał ogara

carmen pisze:oj Zagraj kawał ogara

Kawał chłopa z niego to fakt właśnie ostatnio się ważyli z Tomkiem i Zagaj waży 37kg i widzę że już nie rośnie i nie przybiera już tak intensywnie jak wcześniej.

Przedstawiam Wam "raport" z piątkowego spacerku, który odbył się w naszych rejonie oczywiście, ale w zupełnie nowym dla nas miejscu.
Pogoda od piątku jest co dzień to piękniejsza więc zdjęć mamy dużo z piątku i bardzo dużo z soboty i niedzieli. W sobotę poszliśmy na prawie 4-ro godzinny spacer w miejsca gdzie miało nie być zwierzyny aby Zagajek grzecznie sobie pobiegał, zwierzyny za wiele nie było jeden zajączek którego wypłoszyłam w miejscu w którym staliśmy około 15 min (miał nerwy bidak). A poza nim to bardzo dużo kaczek, kormoranów, czapli i nawet orzeł był.

Teraz na tapecie słoneczna sobota, najpiękniejszy dzień tegorocznej jesieni. Pańciostwo też było zachwycone tym słońcem, ptakami i babim latem - było wszędzie.
Jeśli Was zanudzamy zdjęciami to mówcie, bo nie mogłam się zdecydować jakie wkleić więc będzie ich sporo