Strona 352 z 417

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: poniedziałek 25 sie 2014, 20:23
autor: aniamam
Ja u swoich pacjentów do oczyszczania ran z martwych fragmentów tkanek stosuję dodatkowo oprócz przemywania, maść PanaVeyxal - fajnie oczyszcza, fakt że przez 2-3 dni z ran leci sporo wysięku, ale później rana jest ładnie przygotowana do gojenia.....

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 26 sie 2014, 12:12
autor: BasiaM
aniamam
dostaniemy ta maść ale jeszcze nie na tym etapie :?
Jeszcze kilka dni i dopiero zaczniemy goić rany bo teraz musimy pilnować aby zakażenie zeszło całkowicie.

Uchaciu ma dobry humor, dziś zafundował sobie długi spacer w deszczu :psiako: temperatura 37.7, apetyt dopisuje, goni za Codą, opuchlizny nie ma. :uff:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 26 sie 2014, 23:25
autor: Hekate
:silacz:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 27 sie 2014, 09:33
autor: BasiaM
Pan śmieje się, że Uchaty w kubraczku wygląda jak stonoga :wow_3: :tia:

A tymczasem ....

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 27 sie 2014, 09:50
autor: SARABANDA
Idzie ku dobremu :uff: Uchatku :silacz:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 28 sie 2014, 10:00
autor: weszynoska
Uchatek Uchatek....a Codusi dziś stuknęło 4 latka :zly3: i nikt nie pamięta :jezyk_3:

Najlepszego Coducha :hi_1: :marzyc:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 28 sie 2014, 11:38
autor: endo
Codusia, zapomnieli o Tobie? :wow_3: ;) na pewno nie!!! :)
Wszystkiego najlepszego od Edka i Pretka :piwko: i pilnuj tego swojego Uchacza, żeby mu się krzywda więcej nie działa :silacz:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 28 sie 2014, 12:01
autor: BasiaM
Oczywiście, że nie zapomnieli :jezyk_3:

Torciki na imprezę stoją w lodówce, spacer będzie po południu :psiako:
A życzenia dostała z samego rana :cwaniak:
Zresztą ... Coda ma takie życie, że codziennie ma urodziny :jezyk:

Uchaciu nadal na antybiotykach, teraz pańcia będzie mu tyłek kłuć :twisted:
Rany wyglądają "ładnie" :roll: od dziś stosujemy żel do ran i będą się goić :silacz:

Niestety po lewej stronie zrobiły się zrosty martwicze i musimy je teraz rozgrzewać i masować, żeby zniknęły choć trochę :prosze_1:

W poniedziałek jedziemy na kontrolę i badanie krwi :psiako:


A dzisiaj pacjent tak się w klinice nudził :gleba:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 28 sie 2014, 18:11
autor: aganowaczek
Uffffff
:uff:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 28 sie 2014, 19:02
autor: śmiga
Codusiu mizianko od nas. Szczeźliwego psiego życia :piwko:
A Ty Uchatku, super że już lepiej sie czujesz. Codziennie zaglądam i sprawdzam jak Twoje zdrówko.