Strona 351 z 417
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 24 sie 2014, 21:51
autor: BasiaM
Przemyłam rany, wypłukałam, mam wrażenie, że zaczęło lecieć wodniste ale już sama nie wiem
Martwe włókna wychodzą z rany i Uchatego to chyba wkurza bo lata jakby go mucha goniła
Na pewno go swędzi bo próbuje się drapać po ranach i bardzo się przy tym denerwuje
Nie może sobie znaleźć miejsca
Z dobrych wiadomości to takie, że wkońcu po 4 dniach zrobił qpsona
Temperaturę teraz ma 38.8
chyba będzie ciężka noc

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 24 sie 2014, 22:00
autor: irie
Biedny Uchatek, pewnie go boli i pewnie ma już dość

Wytrzymajcie, na pewno już wkrótce będzie lepiej

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 24 sie 2014, 22:01
autor: Ewka
Uchatku wytrzymaj

to jeszcze potrwa niestety... Trzymaj się kochany piesku

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: niedziela 24 sie 2014, 22:02
autor: ania N
Zwykle twierdzę, że jak swędzi to się goi - oby się sprawdziło.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 09:07
autor: BasiaM
Z rana wieści mamy takie ...
Wczoraj wieczorem Coda zaczęła zaczepiać Uchatka ... do zabawy, a on na to jak na lato
Poszedł spać w pięknym kubraczku bo jak go nie miał to ciągle się drapał
Spał całą noc do góry kołami na sofie (już nie lubi swojego "szpitalnego" legowiska

)
Rano miał temperaturę 37,7

podkład był nasiąknięty ale jak przemywałam rany to nic nie leciało
Był na spacerze, zjadł śniadanie, założyliśmy kubraczek, żeby drapania nie było i ... zaczęły się ogry gonić po domu
Uchaty gonił Codę, Coda mu zwiewała, skakała na głowę, ten ją łapą walił gdzie popadnie, goniły się wokół stołu, dwa wariaty

Znaczy chyba idzie ku lepszemu
Niedługo jedziemy do wet po zastrzyk

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 10:43
autor: endo
i tak trzymaj, Uchatku!

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 13:23
autor: BasiaM
Trzymajcie kciuki

oby już teraz było tylko z górki
Pojawił się płyn

troszkę ropy jeszcze jest ale rana już nie jest opuchnięta, nawet ładnie wygląda
Zaczyna się obkurczać od środka
Temperatura 37,7 , apetyt jak słoń, dobry humor i leżenie kołami do góry na sofach
Kubraczek zakładamy bo zaczyna swędzieć i Uchaty łapami wymachuje
Jutro jedziemy na zastrzyk i kontrolę

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 13:27
autor: weszynoska
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 15:08
autor: qzia
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: poniedziałek 25 sie 2014, 15:55
autor: nulka
Jest dobrze!
