Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze: A dzisiaj wróciłyśmy z warsztatów węchowych i Łoza padnięta jak dętka...ja z resztą też

Zdjęcia to ilustracja padniętej Łozy

A jednak mieści się jeszcze na kolanach

AniaRe pisze: Zdjęcia to ilustracja padniętej Łozy

Ja jej jeszcze tak zmęczonej nie widziałam. Do domu z windy doczłpapała jak kłapouch. Normalnie jak jestem w kuchni to ma tam cały czas dyżur a wczoraj wstała kilka razy kontrolnie zajrzała i z powrotem szła na posłanie - flak kompletny
A na kolana to już chyba po raz ostatni się wepchnęła i troszkę to oszukane było bo "doopka" spadała
Niestety nie mamy zdjęć "akcji" , są tylko portrety

Portrety ale za to śliczne

I jeszcze jedno pozowane robione ręką Pauliny a aparatem Hani
Łoza i jej ulubiony terierek

Eeeeeeeeeee
Miałam nadzieję, ze wkleisz inne

hania pisze:Eeeeeeeeeee
Miałam nadzieję, ze wkleisz inne

Jakie, jakie? Jako fotograf jestem ciekawa

Ależ ona ma fajne te oczęta

hania pisze:Eeeeeeeeeee
Miałam nadzieję, ze wkleisz inne

Paulina pisze: Jakie, jakie? Jako fotograf jestem ciekawa

Umówmy się tak : jak będziecie miały kiepski humor (ale taki naprawdę kiepski!) to ja wam wkleję te o których myśli Hania

Łoza ma bardzo napięty grafik w weekendy.
W ten był na przykład spacer z Figo w Falenicy
Fotki raczej statyczne bo te w ruchu z racji na brzydką (wbrew zapowiedziom ) pogodę nie wyszły .





brykamy!




Figuś niestety stosował chwyty poniżej pasa w zabawie

Wydarzenie weekendu numer dwa to spacer z Miną.
Niestety nie dam rady już obrobić zdjęć i wrzucić dzisiaj ...ale jeżeli chodzi o to porównanie to nie mogłam się powstrzymać

Tak było dwa miesiące temu...





A tak jest dzisiaj!