Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Pańciostwo niech się lepiej leczy; życzymy dużo zdrowia
Zdjęcia piękne (Zagaj ma i ładną nóżkę i mordkę ), a grzyby robią wrażenie

Tomek kombinuje zapewnie jakby się tu wykręcić od następnych grzybków.
Ma pani bardzo ładne psy, pani hodowczyni z Niemczańskich Wzgórz

Ślicznie Zagaj wyrósł...Teraz można już co nieco powiedzieć o ucholkach. Zagaj...-ogarzy i piękny

Mi też się te Twoje pociechy podobają A Zagajek śliczny oj śliczny

Fajna Kasiu ta Twoja sfora

nulka pisze: Pasja to stateczna dama ,a Zagaj jak przechyla głowę (podobnie Zojka) to uszy mu się robią jeszcze dłuższe

Pani mówi, że dostaję chwilami rozumu Zagajkowatego - z jakim przystajesz, takim się stajesz . Uszy wreszcie nam nie rosną

nulka pisze: Ale u Was czysto ,ja nie mam czasu pozbyć się obdrapanych jednego popołudnia foteli z pokoju ,a może zrobię fotkę ku przestrodze

jakie czysto? a może pokazać Ci obdrapaną ścianę, szybę na tarasie, szybę w kuchni, albo auta naszego pańciostwa - porysowane z każdej strony Mamy kilka takich fajnych wyczynów Zagajka utrwalonych na stałe Dobrze że ja jestem niewinna!

weszynoska pisze:Kasiuuuuuuuuu ale cudne masz psy oba !!!!!!!!!!!! ale Zagaj...normalnie...cuuudooo..

przepięknie pozowały....no az łapie za serce...

a opieńki...albo obgotuj zmiel, podsmaż z cebulka i przyprawami ( sól pieprz) i zamroź ( na uszka do barszczu)

albo marynuj...smazone są bez smaku

Dzięki za komplementy, abyśmy w głowie mieli tak ładnie poukładane jak na zdjęciach
Pozuje nam się fajnie faktycznie ale wspólnie, osobno to już jest problem z ustawieniem
Co do opieniek to prawie wszystko pomroziłam i będzie na sosiki-uwielbiamy z ziemniaczkami. Tomek właśnie mówił Kasi o mieleniu i potem do zupy albo na sos gotowe, ale mu nie uwierzyła i zamroziła po swojemu (jak zawsze). Węszynosko ja nie mam pojęcia o robieniu barszczu, nie wspominając już o uszkach Marynowałam 2 lata temu ale w occie winnym bo innego nie miałam i nam wyszły średnie ale Dzięki za przepis jeśli będą jeszcze zbiory w tym roku zrobimy marynatę Twoją.
Mój przepis no sosik to nic trudnego: cebulki -dość dużo, pieprzu sporo, soli mniej ale to według uznania i śmietankę 12 lub 18 dusimy, dusimy i zajadamy się z ziemniaczkami - dziś właśnie taki obiad u nas. Tylko co my psy będziemy mieć z tych grzybów???

Paula pisze:Pańciostwo niech się lepiej leczy; życzymy dużo zdrowia

Dzięki Paula - też wolę ich zdrowych przynajmniej spacerki są dłuższe

Ania W pisze:Tomek kombinuje zapewnie jakby się tu wykręcić od następnych grzybków.
Ma pani bardzo ładne psy, pani hodowczyni z Niemczańskich Wzgórz

Kombinuje i zapełnia mi zamrażalnik robakami dla rybek abym miejsca nie miała na opieńki - cwaniaczek.

Dziękujemy Wszystkim za komplementy, zostaną stopniowo przekazywane aby nie urosło się towarzystwu za bardzo.

Śliczne te Wasze psy, oj śliczne!!!!

My nadal bardzo delikatnie spacerujemy, wciąż choroby pańciostwa trzymają nas domu. Na grzybach już nie byliśmy (Tomek to umie kombinować) pani smutna, pan szczęśliwy.
W sobotę za to chociaż chorzy, pojechaliśmy do wcześniej obiecanej zagrody. To była bardzo fajna zabawa dla nas,a w szczególności dla Zagaja - poznał swoją pierwszą miłość Diunę
Fotki słabe - pańcia chora, pogoda taka sobie, a zagroda w Jarach gęsta, mokra, bagnista, ciemna - wybaczcie.

To zdrówka życzymy i dużo czosnku jedzcie
A fotki fajne zwłaszcza z tym dzikiem uciekającym a jak Zagaj gra?
A miłośc odwzajemniona ?

a widzicie dzika?

widzimy

Przepiękniaste psiaki
A ja dopiero teraz zobaczyłam Wasze kosze pełne grzybów aż ślinka mi poleciała

PS. widzimy dzika u nas pod oknami chodzą tak po 15 - 20 sztuk