Entropia - dyskusja

[Ania W]

Prawdę mówiąc to nie znam ogara z nieznacznie wygiętym ogonem, który nie zostałby dopuszczony do hodowli. Co innego ogon złamany.

Będę tam w okolicy to popytam, wtedy nie pochyliłem się nad tematem wystarczająco. Być może nie będzie w ogóle dopuszczany bo do tego musi dostać 3 doskonałe nie? W tym jedną na Międzynarodowej. czarno to widzę... Z entropią by dostał.

Dobra już się nie wymądrzam. Ale moja (mała) wiedza rośnie. I to mnie cieszy.

Józefie, o ile rozumiałam do pewnego momentu, że miałeś swoją "ideę fix" (eliminacja psów z entropią) to błagam nie popadajmy w skrajności i nie dramatyzujmy!
O co ci chodzi w tym poście???
Bo ja mogę jedynie domniewywać co poeta miał na myśli i wydaje mi się, że chodzi ci o to, iż ty ze twoim psem będziesz miał problemy w otrzymaniu doskonałych, ale gdyby pies miał entropię to ona by mu to załatwiła? Jeżeli tak to jest to jakaś paranoja!
Psy z entropią nie są lepsze! Mogą być ładniejsze (i bywa, że wygrywają z tymi zdrowymi na wystawach bo to są mimo wszystko przede wszystkim konkursy piękności), lepsze charaktereologicznie czy użytkowo ale w żaden sposób nie sa lepsze!
A ocena doskonała wcale nie jest nieosiągalna - jak nie jesteś pewien wartości swojego psa , zawsze można jeździć do konkretnych sędziów preferujących pewnien typ psa no i na wystawy, gdzie jest mało przedstawicieli rasy - zawsze to mniejsza szansa na porównanie z lepszymi

Większość ogarów ma obecnie zakrzywione ogony i nie mają z tego powodu większych problemów na wystawie.


Samograjko

[Józef]

A właśnie, bo miałem już od dawna o to zapytać.

Po co Ogary są sprzedawane za granicę? Przecież to jeszcze powiększa "zaklęty" krąg i zmniejsza ilość sztuk w kraju.

[Józef]

Nie Aniu W. Po prostu obserwuję i pytam. We Wrocławiu był pies który mi się bardzo podobał. Tylko wiesz.... doświadczony myśliwy co tam był ze swoimi suczkami powiedział mi że nie wyga, bo mus się ogonek na końcu nie prostuje.... Poza tym pies był ekstra jak na moje amatorskie oczko. Szukam logiki. Ale już łapię powoli, spoko

[Ania W]

We Wrocławiu był pies który mi się bardzo podobał. Tylko wiesz.... doświadczony myśliwy co tam był ze swoimi suczkami powiedział mi że nie wyga, bo mus się ogonek na końcu nie prostuje.... Poza tym pies był ekstra jak na moje amatorskie oczko.

Ale to ten myśliwy sędziował?
Nie wydaje ci się że poprostu ironizował?
Jakie miejsce w końcu zajął ten pies?
Swoją drogą twoję oko może nieco inaczej postrzegać niż na przykład moje , również amatorskie
Ten sam pies "u mnie" mógłby nie wygrać nie z powodu ogona tylko na przykład bo podobają mi się inne proporcje.
Ocena na wystawie jest SUBIEKTYWNA! Zawsze taka była i zawsze taka będzie! U jednych sędziów bardziej u innych mniej ale zawsze będzie miała "osobiste podłoże" bo każdy z nas na co innego zwraca uwagę w wyglądzie psa.

[Józef]

Ale on miał krzywy ogonek.... biedaczysko. Istotne stało się to dla mnie dopiero przy tej dyskusji. Tam dla mnie był po prostu piękny pies, tylko mu się ogonek na końcu nie prostował. I tyle.
Poważnie nad takimi rzeczami się zastanawiam odkąd ciekawie piszecie na ogarkowie, krótko.

Dobra , "NUWORYSZ" jedzie dalej w trasę żeby popracować na chlebek Pozdrawiam Samograjkę

[bea100]

Wróć! Samograjko:
...dałem się wpuścić i jednak postanowiłaś jakichś "NUWORYSZY" obrazić.

Samograjka nikogo nie obraziła. Napisała prawdę. Co jakiś czas mamy falę eksterminatorów, którzy na sztandarze mają wypisane ENTROPIUM. Tzn to już druga taka fala - przynajmniej za moich czasów w rasie ( a wiem, że były i takie wcześniej)
Żeby była jasność- to ja cieszę się, że są nowi pasjonaci ('nuworysze"? ) i że pytają i chcą wiedzieć. To dobrze dla rasy. Dobrze, że entropium przestało być ukrywane i rozmawiamy otwarcie. Życzyłabym tego innym rasom ( gdzie chora cisza od lat), włączając w to GP. Mówiąc otwarcie ( o entropium)paradoksalnie dorobiliśmy się etykietki rasy "chorej" i "jedynej rasy, która gniecie entropium" ( co mnie niezmiennie śmieszy!!!)

Staramy się odpowiadać na wszystkie pytania.
Wiedza nie bierze się znikąd. Lepiej uczyć się na cudzych błędach. Jednak należy czytać ze zrozumieniem. Należy zawierzyć doświadczeniu. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem.
Oczywiście na każdym forum każdy ma prawo mieć swoje zdanie (i ja to szanuję o ile jest to poparte argumentami i wiedzą - najlepiej wynikającą wg mnie z doświadczenia- bo taką wiedzę najbardziej szanuję).
Ja się również uczę cały czas- jednak przed wiedzą/doświadczeniam Hani czy MagdyM uchylam kapelusz.
Bicie piany? Nie jest to biciem wg mnie do momentu, aż usłyszymy "nie -bo nie" lub "czarno- biało". Żyję trochę i wiem, że są prawie wyłącznie jednak te szarości (mam nadzieję, że to co napisałam nie zostanie uznane za wymądrzanie się- bo jestem od tego daleka).

I ja Cię pozdrawiam Samograjko (jednak ja- czynię to bez podtekstów )

[dorob62]

samograj
Sorki za lekki off

wiem - od psychologów - zero jedynkowy schemat postrzegania rzeczywistości jest niezdrowy, to rodzaj zaburzenia, które często wymaga terapii - piszę to z autopsji....byłam na terapii i wybito mi z głowy myślenie w skrajnych kategoriach

Muszę Cię zasmucić Wiem od psychologów, że na terapii opowiada się różne rzeczy w zależności od potrzeb uczestników. W ramach racjonalizacji świata i tzw. pomocy psychologicznej.
Nasze racjonalne myślenie zaprogramowane jest na odbieranie rzeczywistości w sposób zero-jedynkowy. I to jest zdrowy sposób postrzegania świata. Oczywiście świat i rzeczywistość ma wiele wymiarów i czasem tłumaczy się pacjentom (choć trudno to wytłumaczyć i trudno przyjąć do wiadomości) że coś może się jednocześnie wydarzyć i nie wydarzyć. Ale moralność jest jedna i i czasem po prostu łatwiej szukać niuansów czy precedensów (choćby bardzo paradoksalnie to brzmiało). Poza tym psychologia (też wiem od psychologów) ma ambicje stać się nauką.. na razie jednak w związku z ogromną ilością sprzecznych doniesień i teorii jest ogólną teorią wszystkiego i wiedzą tajemną Uczy ekwilibrystyki a nie logiki w myśleniu.
Myślenia uczy matematyka, humanistyka uczy jedynie bełkotania i ględzenia – bolesne ale prawdziwe
Myślenie, zajęcie stanowiska czy wysiłek oparty na pracy humanistycznej może być ocenione dobrze lub źle w zależności od woli oceniającego. W matematyce masz liczby, albo zgadza się wynik albo nie.

PS. I raczej nie pisałabym o nuworyszach a o neofitach. Różnica znaczna.
PS2. Co do wymądrzania się o entropii.. my neofici się nie mądrzymy.. zadajemy takie same pytania jak Wy w początkowym okresie pasji Ogarowej... jesteście krok dalej.. ale my też musimy przez to przejść.. Doświadczenia się nie dziedziczy (to jak z ciepłymi majtkami i poradami mamusiek
PS3 I dziękuję samograjko za jasny (chyba dla mnie najjaśniejszy wykład.

[hania]

Nie Aniu W. Po prostu obserwuję i pytam. We Wrocławiu był pies który mi się bardzo podobał. Tylko wiesz.... doświadczony myśliwy co tam był ze swoimi suczkami powiedział mi że nie wyga, bo mus się ogonek na końcu nie prostuje.... Poza tym pies był ekstra jak na moje amatorskie oczko. Szukam logiki. Ale już łapię powoli, spoko

Do reproduktora nie trzeba wygranych.
Czy ten doświadczony mysliwy był też doświadczonym sędzią?

[Józef]

Ale ja też uchylam kapelusz.... Całkowicie. (w Szczyrku pięknie dzisiaj , właśnie wjechałem ).

Mocno postawione kwestie dają szybkie i wyczerpujące odpowiedzi. I takie dostałem. I to mi się tu podoba - nikt się nie ukrywa za sloganem "a o tym już pisano rok temu" - ale nawet na zielonym z tym zastopowali .

A że było też o NUWORYSZACH.... No jakby to forum nie miało kolorytu to i byłoby "niekolorowe"

A że zaglądają tu goście to i uświadomienie się zwiększy.

P.S. No kurcze wiem że nie potrzeba wygranych do reproduktora Haniu

[Józef]

[Myślenia uczy matematyka, humanistyka uczy jedynie bełkotania i ględzenia – bolesne ale prawdziwe
Myślenie, zajęcie stanowiska czy wysiłek oparty na pracy humanistycznej może być ocenione dobrze lub źle w zależności od woli oceniającego. W matematyce masz liczby, albo zgadza się wynik albo nie.

Ładne. I prawdziwe. Dlatego zapytałem czy nie byłoby celowe powołanie tego grona merytorycznego - oczywiście pytałem z pozycji tego wiecie neofity. Akurat zawsze zajmowałem taką pozycję i długo to się jeszcze nie zmieni w tym temacie gdzie jesteśmy.