Strona 35 z 86

Re: Minuta z Kontrabasem

: piątek 17 wrz 2010, 22:38
autor: irie
Aszemi pisze:a swoją drogą bardzo seksownie wygląda łapka na pierwszej fotce ;)
ze niby ponczoszka gustowna? ;)


Minutka dziekuje bardzo za troske :)

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 18 wrz 2010, 09:09
autor: kasiawro
Zdrówka dziewczynce, szybko się zagoi i na zlocie nikt już nie będzie pamiętał.

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 18 wrz 2010, 12:46
autor: Ania W
No i teraz Basik musi być dla niej wyjątkowo miły - kawę przynosić do łóżka, ustępować we wszystkim i dogadzac. ;)
Żeby goiło się jak na psie !;)

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 18 wrz 2010, 16:55
autor: Aszemi
irie pisze:ze niby ponczoszka gustowna? ;)
bardzo piękna ;) Jak Salwa miała podobną tylko fioletową też mi się strasznie podobała :D

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 10:01
autor: miszakai
Ojej; kolejna ofiara szkła rzucanego wszędzie :( Cyga rozumie i pociesza, że u niej zagoiło się szybciutko...

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 20:42
autor: ketrin
Minutko szybkiego powrotu do zdrowia i żeby Cie nie bolało ;)

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 21:27
autor: Danuta
Dopiero teraz przeczytałam o wypadku Minutki... :(
Życzę szybkiego powrotu do pełnej formy!!!

Irena polecam do okręcania łapy samoprzylepny Bandaż Matofix COHESIVE 4m x 8cm lub 4m x 6cm.
W moim miasteczku go nie ma ale w niektórych aptekach pewnie do nabycia. Zresztą od czego jest internet :mrgreen:
http://www.matopat24.pl/bandaz_matofix_ ... 368,1010,1" onclick="window.open(this.href);return false;
Przeczytaj opis - prawdziwy. Bandaż wypróbowany. Drogi ale idealnie się sprawdza do okręcania psich łap.

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 22:29
autor: nulka
Poki co Nucia troche utyka - nie wiem, na ile ja boli a na ile przeszkadza opatrunek. Najchetniej wiec lezy...
Ojej Nucia ,mamy nadzieję ,że już nie boli i że szybciutko się zagoi ,Łazik dołącza sie do lizania uszka

:)

Na tych fotkach z językiem :jezyk: piękny ogr :marzyc_2:

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 22:31
autor: irie
Bardzo dziekujemy za zyczenia zdrowia dla Minutki. :szacun_1:
Basek sie nia zajmuje jak umie - zaczepia do zabawy (a normalnie to on jest zaczepiany i ..niebyt chetny;), wylizuje opatrunek na lapie, kiedy juz Minucie sie znudzi to zajecie, uprzejmie traca noskiem w nosek lub uszko, jakby zagadywal: jak sie masz kochanie jak sie masz? ;)
Zagoi sie pewnie szybko, ale poki co trzeba miec Minute stale na oku, bo co troche probuje zdjac opatrunek. Sciaga skarpete 'ochronna', rozszarpuje opaske zebiskami, jakby miala dosc czasu to pewnie i do szwow by sie dostala. W takim glupim miejscu ta rana - lapa sama sie wpycha pod pysk. :| Najlepiej jak spi, najgorzej jak sie w ogrodzie chowa za krzakami i nie wiem co tam kombinuje :twisted:
Dzis zabralismy psy na rodzinny obiad, bo balam sie zostawic je samopas. Wesolo bylo... :fiufiu:

Dziekuje Danusiu za info, taki bandaz to wlasnie najpilniejsza sprawa teraz, bo Minuta szybko 'zuzywa' opatrunki, a musza byc solidne. Wlasnie chcialam jutro szukac takiej samoprzylepnej niebieskiej tasmy, jaka zalozyl Minucie na bandaz wet. Mialam co prawda rolke, kiedys kupiona w necie na wszelki wypadek i myslalam ze jestem zaopatrzona, ale ledwo starczylo tego na weekend :zly1:

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 19 wrz 2010, 22:42
autor: nulka
irie pisze: Basek sie nia zajmuje jak umie - zaczepia do zabawy (a normalnie to on jest zaczepiany i ..niebyt chetny;), wylizuje opatrunek na lapie, kiedy juz Minucie sie znudzi to zajecie, uprzejmie traca noskiem w nosek lub uszko, jakby zagadywal: jak sie masz kochanie jak sie masz? ;)

Dzis zabralismy psy na rodzinny obiad, bo balam sie zostawic je samopoas. Wesolo bylo... :fiufiu:
No proszę ,prawdziwy gentelman ,jest cały czas przy żonce :marzyc_2:

Z tym zabieraniem psów ,to my tak ciągle mamy ,zwłaszcza z Zojką ,już wolę ją zabierać niż wyobrażać sobie co sie w domu dzieje :niewka: ,w ten sposób w piątek zrobiła z nami trasę 700km

Trzymamy mocno kciuki za Minutkę !