Strona 35 z 417

Re: Uchaty Poszły w Las

: środa 21 paź 2009, 21:02
autor: bea100
Brawo za socjalizację- super bo w ten sposób najlepiej się chopak przygotuje do wystaw :piwko:
U mnie ogród graniczy ze stacją kolejową- ale to było dawno przecież jak słyszał megafony. Brałam też małe po kolei (na rękach) na stację- ale to też było dawno "licząc na psie" ;)

Dzisiaj u mnie leje cały dzień, zazdroszczę pogody :mrgreen:

Re: Uchaty Poszły w Las

: czwartek 22 paź 2009, 16:10
autor: BasiaM
U nas nadal złota jesień :cwaniak:
Zrobiliśmy dzisiaj z Uchatym sporo kilometrów :silacz:
Odwiedziliśmy babcię, jej pieska Majkę, poszliśmy do parku, potem odwiedziliśmy ciocię Dominikę w pracy, przeszliśmy się przez targowisko a na koniec wybraliśmy się do drugiego parku i po drodze odwiedziliśmy kaczki ( tradycyjnie zresztą :D ) :psiako:
Prawie cała nasza dzielnica "zryta" jest przez dziki. Stwory przychodzą z pobliskiego lasu i szukają jedzenia.
Rano chodziły przed naszym domem :strach_2: a Uchaty zawsze mnie zaprowadzi w miejsca, w których były.

Po powrocie hrabia zjadł pyszny obiadek i teraz śpi przewracając się z boku na bok :sen:

Re: Uchaty Poszły w Las

: czwartek 22 paź 2009, 16:49
autor: nulka
Trochę zazdroszczę Ci czasu dla psa :silacz: ,moje ogarki też poszalały na działce ale godzinkę :niewka:
UCHATY pięknie prezentuje się jesienią :brawo_1: ,a widział dzika dzikiego ? czy tylko to co po dziku zostało ?ciekawe jaka byłaby reakcja :jezyk:
ja już wiem jak Zojka "głosi " czy gra tylko nie wiem na co wczoraj pogoniła za czymś (pewno lis ) i było takie Smieszne trochę piszczenie trochę szczekanie zupełnie inaczej niż Łazik

Re: Uchaty Poszły w Las

: czwartek 22 paź 2009, 16:56
autor: BasiaM
nulka pisze:Trochę zazdroszczę Ci czasu dla psa :silacz: ,moje ogarki też poszalały na działce ale godzinkę :niewka:
UCHATY pięknie prezentuje się jesienią :brawo_1: ,a widział dzika dzikiego ? czy tylko to co po dziku zostało ?ciekawe jaka byłaby reakcja :jezyk:
ja już wiem jak Zojka "głosi " czy gra tylko nie wiem na co wczoraj pogoniła za czymś (pewno lis ) i było takie Smieszne trochę piszczenie trochę szczekanie zupełnie inaczej niż Łazik
To prawda, mam dla Uchatka duuuuuuuużo czasu.Jeśli już jadę do pracy to Uchaty jedzie z nami albo grzecznie siedzi w domu ;)

Dzika na żywo nie widział ale jak wyczuje ślad to galopem pędzi po śladach :fiufiu:
Mam dziwne przeczucie, że niedługo spotkamy dziki bo ostatnio codziennie pod naszym domem spacerują...jakieś 15 - 20 sztuk :strach_2:

Re: Uchaty Poszły w Las

: czwartek 22 paź 2009, 16:58
autor: bea100
...ach to ucho uchatkowe w falbanki... :marzyc_2:

Re: Uchaty Poszły w Las

: poniedziałek 26 paź 2009, 21:14
autor: BasiaM
Dziś rano zapowiadała się u nas pięęęęęękna pogoda ... niestety...jak wyszliśmy na spacer zaczęło padać :zly2:
Udało się szybko pstryknąć fotkę Uchatemu w liściach a potem obydwoje wrócilismy do domu ... wyglądaliśmy jak dwie zmoknięte kury :D

Poza tym Uchatek rośnie w kosmicznym tempie :silacz:
Powoli rośnie główka, pyszczek się wydłuża, nos już jest większy...ech...facecik z niego,że hoho :fiufiu:

Ze spraw bardziej przyziemnych to Uchaty upodobał sobie moją torbę od notebooka :mysl_1:
Jak nikt nie widzi to w zębach nosi ją po całym domu...najpierw wyciągnął z niej wszystkie dokumenty, papiery, długopisy i schował pod łóżkiem. Nawet nie były pogniecione :niewka: Jak on to robi :zdziw_4:
Portfel natomiast zakopał w legowisku pod kocem :fiufiu:
Dobrze,że wiem gdzie Uchaty magazynuje swoje skarby :D

Re: Uchaty Poszły w Las

: poniedziałek 26 paź 2009, 21:29
autor: bea100
:gleba: ...a taki maleńki z niego dzidziulek jak tak słodko sobie śpi.

Miałam kiedyś psa portfelarza-kieszonkowca, który namiętnie kradł panom portfele z tylnej kieszeni spodni- raz było śmiesznie, ale zdażało się, że nie było poczucia humoru wcale ;) - więc uważaj na Uchatka :lol:

Re: Uchaty Poszły w Las

: wtorek 27 paź 2009, 15:24
autor: BasiaM
Pogoda u nas barowa. Żywej duszy na dworze nie widać a nasz pies nie może w domu usiedzieć :strach_2:
Siedzi na balkonie, pada deszcz a Uchaty jeszcze się wychyla żeby mu kapało na głowę :wow_3:
Nie pozostaje mi nic tylko wciągnąć kalosze i wyruszyć na spacer :psiako:

Re: Uchaty Poszły w Las

: wtorek 27 paź 2009, 18:41
autor: bea100
Uchatek lubi deszcz? Bo Dunia jak pada to stoi pod daszkiem klatki i patrzy na mnie wymownie : "nie żartujesz"? i "Ja mam tam naprawdę wyjść?" :lol: Tak samo omija wszelkie kałuże :tia:
Za to uwielbia śnieżek i zachowuje się na nim jak szczeniaczek :gleba:

Re: Uchaty Poszły w Las

: wtorek 27 paź 2009, 18:50
autor: BasiaM
bea100 pisze:Uchatek lubi deszcz?...
Lubi i to bardzo :fiufiu:
Włazi do każdej kałuży a im większa i bardziej brudna tym lepsza :D
Po spacerach obydwoje wyglądamy jak zmokłe kury :psiako:
Uchaty wogóle bardzo lubi jak go potem wycieramy ręcznikiem .
Pręży się i wygina na wszystkie strony świata :D

No i śnieżek też Uchatek lubi i to baaaaaaaaardzo :silacz: