Orla i reszta stada.

[Ewka]

A przynajmniej lejcie obficie miejsce ugryzienia octeniseptem. To nie szczypie ani nie boli, więc łatwo aplikować.
Wigruś w lato 2012 r. miał ugryzienie, po którym bardzo długo dochodził do siebie a było niemal niewidoczne.

[1e2w3a]

Orla, trzymaj się, te zastrzyki, antybiotyki, okłady, wszystko to konieczne ale chyba nie jesteś zachwycona. Wszystko będzie dobrze, wracaj szybko do stanu sprzed tego incydentu.

[nulka]

Nie octenisept! Jest albo będzie wycofany ,niestety okazało się ,ze wręcz pogarsza gojenie ran !
Nie wiem dokładnie ,ale byc może bakterie maja pożywkę?
Zamiast to Povidone-jodyna bardzo dobry

[Ewka]

Matko, Nulka, to ja, w takim razie, ledwo z życiem uszłam... Przy takich rozległych ranach, które swego czasu miałam (trzy lata temu), wręcz zlewali mnie w szpitalu octeniseptem i goiło się jak na psie... Od kiedy jest niedobry? Przepraszam za off

[endo]

Orla, trzymaj się wracaj szybciutko do zdrówka

[BasiaM]

Orla zdrówka życzymy a jak spotkasz tego co cię pożarł to pięknie mu się odwdzięcz

[Hekate]

Dzięki za wszystkie życzenia. Orla po dobie od zdarzenia wygląda o niebo lepiej. Wciąż kuleje, ale chęci do życia jej wróciły. Po południu zaczęła się kręcić po domu, zamiast leżeć smętnie na kanapie. Właśnie zaliczyłyśmy spacerek.

[ania N]

No kto śmiał nam dziecko pogryźć.

Zdrówka mała.

[Wigro]

Proponuję nosić gaz bojowy w aerozolu dla ochrony psów "obronnych" co ich trzeba bronić (poważnie).
Głębokie rany leczę iniekcjami z Octoniseptu i propolisu, puki co.
Pozdrawiam bardzo serdecznie

[SARABANDA]

Wigro jak jest akcja to nie zdążysz nawet użyć gazu, a poza tym psy jak się tarmoszą to strach użyć żeby własnemu nie zaszkodzić. Na rany to jeszcze Betadina( jodyna-wodny roztwór) , rywanol, gencjana, można spryskać Neomycyną w sprayu.
Trzymamy kciuki