Strona 339 z 426

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: sobota 07 paź 2017, 22:56
autor: kasiawro
cd.
Jak co roku zapraszamy w nasze strony i polecamy Dni Ceramiki w Bolesławcu!

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: sobota 07 paź 2017, 23:05
autor: Marzena i Czarek
Domyślam się że ręcznie malowane. :szacun_1:

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 13:13
autor: kasiawro
Część ręcznie malowane, a część w zależności od wzoru ręcznie stemplowane. Jakby nie było czasochłonne i piękne :marzyc_2: .

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 14:17
autor: Ewka
Oj, Kasiu, oczopląsu można dostać! Czasami, to bardzo dobrze, że człowiek ma gdzieś daleko... Nie umiałabym się chyba zdecydować :mrgreen: ceramika zachwycająca, a kompozycje kwiatowe to mistrzostwo!

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 20:18
autor: kasiawro
Ewka pisze: Czasami, to bardzo dobrze, że człowiek ma gdzieś daleko...
Oj chyba dobrze, właśnie sobie wyobraziłam, że mieszkam pod Tatrami. Pewnie nie miałabym ogarów, ceramiki i czegoś jeszcze... siedziałabym w górach :D .

Wracając do ostatnich już Zagajowych wyjazdów wakacyjnych i do nizin o dziwo ;) . Po kolejnym powrocie ze Starego Masiewa (BPN) stwierdziliśmy, że jedyne możliwe do zamieszkania przez nas na stałe i na płaskim to Stare Masiewo. Zamościem jesteśmy zauroczeni, ale to jednak tylko piękne miasto :) .
Stare Masiewo, wieś o której już pisaliśmy na naszym blogu i na innych również ta nazwa się przewijała. Wieś na końcu Polski, gdzie dalej jest Puszcza i Białoruś. Sklep naście km. od domu, drugi na kółkach 2 razy w tygodniu pod dom przyjeżdża. Kilkanaście samochodów wciągu dnia, które jak wjechały to muszą z niej wyjechać bo droga się kończy i wokół potęga natury. Mało kiedy ponownie bywamy w tych samych miejscach, a tutaj jest nam cudnie bez zasięgu, z ryczącymi bykami, boską ciszą i grzybami na każdym kroku :marzyc_2: .
Było to historyczne dla tej wsi wydarzenie, bo w jednym czasie zamieszkało 5 ogarów w niej. Ogary były podobnie szczęśliwe jak my :happy3: .

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 20:30
autor: kasiawro
cd.

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 22:34
autor: musia
Może Tarnawa Niżna w Bieszczadach?? Tam juz tylko stajnia hucułòw i Kościół. A granica z Ukrainą 50 metrów dalej. Polecam, sama dzicz :marzyc_2:

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 22:53
autor: ania N
Och Masiewo my też ciągle w nim zakochani chociaż już parę lat nie byliśmy. Trochę się boję czy dalej takie jak we wspomnieniach, ale z tego co piszesz to raczej tak. To jest miejsce w którym szeptem mówić to za głośno :marzyc:

Ostatnio zwiedzaliśmy też Zamość - znowu tymi samymi ścieżkami chodzimy :)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: niedziela 08 paź 2017, 23:13
autor: Wilga
Oj Kasiu, jaka fajna relacja ......
AniuN, Tak to jest miejsce w którym szeptem mówić to za głośno. Też miałam poczucie, że z naszymi psami wprowadzamy w Masiewie zamieszanie. Tam nadal wszyscy mówią cicho :).
Ale Masiewo się zmieniło, nie ma Babci Bajkowej, dzieci w mieście, bruk po europejsku zaasfaltowany, a koszary wyremontowane na świetlice wiejską. Żywina już nieliczna, u pp. Burów nie ma krowy, która co rano o szóstej wędrowała na pastwisko dzwoniąc o bruk łańcuchem i palem, czasami tylko odezwie się pojedynczy kogut, sklep p. Lucyny zamknięty, zostały już tylko 3-4 pola, a na zagumiennej drodze "wybudowały się" wypasione letnie domy. Zostały Wasze osiołki, niektóre łąki od Zamosza nadal koszą (na dopłaty albo dla Parku), wilki chodzą po polanie w dzień, żubr na Wyrobku rezyduje nawet latem. I jak dawniej o 22 gmina wyłącza oświetlenie jedynej ulicy i wtedy jest naprawdę super :)

Fajnie było :marzyc_2:
Pozdrawiamy

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj

: poniedziałek 09 paź 2017, 08:18
autor: qzia
Piękne miejsce. Zazdroszczę letniej przygody :marzyc_2: :marzyc_2: Ja mam za to dwa miejsca gdzie bym chciała spedzić resztę życia. To moje ukochane Kaszuby tak w tym roku doświadczone przez huragan. I oczywiście Bieszczady :marzyc: :marzyc: No bo tak by się chciało :mysl_1: rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady :piwko: :piwko: :piwko: :mrgreen: