Strona 33 z 57

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: sobota 25 cze 2011, 23:20
autor: Danuta
Karbon! :szacun_1: Szacun! :szacun_1: Dałeś czadu! :szacun_1:
Wielkie brawa dla przewodnika za okiełznanie zwierza :D :piwko: :piwko: :piwko:

Hehehe! Jest co jutro świętować :D

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: sobota 25 cze 2011, 23:53
autor: nulka
:piwko: :piwko: Grzeczny pies! :) :brawo_1:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: niedziela 26 cze 2011, 10:08
autor: Paula
Brawo!

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: wtorek 28 cze 2011, 23:23
autor: zybalowie
W sumie, to ja nie wiem, czy wynik Karbona powinien mnie cieszyć bo... teraz... już nie będę mogła mówić, że "taka rasa", albo że "z tymi psami już tak jest", tylko wyjdzie, że psa ułożyć nie umiem :jezyk_3:

Cały czas myślę o tym wyniku i jestem pod wrażeniem :-)

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: wtorek 28 cze 2011, 23:31
autor: BasiaM
Tiaaaa, Karbon dał też czadu w Krakowie na wystawie :silacz:
Potem był troszkę zazdrosny bo jego Pan z Pańcią na zmianę przychodzili miziać Uchatka za Uszami :marzyc: :mrgreen: :happy3:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: środa 29 cze 2011, 09:58
autor: Aszemi
Chaszczy to od Was ten przelew na klubówkę od Paweł Andrzej....;)

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: środa 29 cze 2011, 22:23
autor: Chaszczy
Aszemi pisze:Chaszczy to od Was ten przelew na klubówkę od Paweł Andrzej....;)
tak jest!

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: środa 29 cze 2011, 22:38
autor: Chaszczy
zybalowie pisze:W sumie, to ja nie wiem, czy wynik Karbona powinien mnie cieszyć bo... teraz... już nie będę mogła mówić, że "taka rasa", albo że "z tymi psami już tak jest", tylko wyjdzie, że psa ułożyć nie umiem :jezyk_3:

Cały czas myślę o tym wyniku i jestem pod wrażeniem :-)
Hmm..., zapewniam Was, że nasz pies nie jest takim ideałem. Moim zdaniem wcale nie jest wytresowany. Ja bym chciała, żeby chodził jak w przysłowiowym zegarku, a to jest filozof... Raz się mu chce, a raz nie. Ale nasz psi trener uważa, że jest doskonały jak na tę rasę i patrzy na mnie ironicznie, gdy probuję go przekonać, że jeszcze wiele psu brakuje do tego co bym chciała. Trener podkreśla, że ogar to nie owczarek niemiecki i nigdy nie będzie tak skoncentrowany na swoim panu jak ten drugi (niby oczywiste, ale...). Owczarek posłuszenstwo ma we krwi, a ogar ma tam co innego. On pracuje nosem, ma prawo mieć nochal cały czas przy ziemi, nawet gdy idzie "przy nodze" ma prawo co jakiś czas niuchać (mnie to akrurat doprowadza do szału). Ma też prawo być flegmatyczny w wykonywaniu zadań, jeśli taki ma temperament (Karbon). I ma prawo czasem ich nie wykonywać i dać nogę na spacerze - taka natura ogarza. Trener podkreśla, że jeśli nasz pies wraca na mój gwizd ok. 7-8 razy na 10 to jest naprwdę świetny wynik... :niewka:

Co robić, przyjęłam do wiadomości. W każdym razie będę jeszcze chodzić na zajęcia, żeby go jeszcze troszkę podciągnąć.

A dla rozbawienia, to największy problem Karbon ma z "siad" :D , choć zna tę komendę odkąd skończył 4 miechy. Gdy stoi - no problem, ale usiąść z "waruj"... masakra. Uda się najwyżej 3 razy na 5 :happy3:

ilona
Ps. przypuszczam, że wiekszość tutejszych psów miałoby taki sam wynik :-)

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: środa 29 cze 2011, 23:16
autor: ludwik
Chaszczy pisze:196 punktów na 200, ocena doskonała! :piwko:
Żeby Karbon tak na co dzień, a nie tylko na egzaminach :mysl_1:
respect

myślę że jakby z B-nosem się spotkał i z dwoma włóczykijami czyli Minutą i Basem to myślę, że mogło by być ciekawie :jezyk:

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

: piątek 01 lip 2011, 07:52
autor: AsiaB
Chaszczy pisze:A dla rozbawienia, to największy problem Karbon ma z "siad" :D , choć zna tę komendę odkąd skończył 4 miechy. Gdy stoi - no problem, ale usiąść z "waruj"... masakra. Uda się najwyżej 3 razy na 5 :happy3:
A ja myślałam, że tylko mi trafił się taki egzemplarz :gleba: :gleba: :gleba: Salwa robi tak samo, a jak trzymam jakiś smakołyk to tak głupieje, że robi siad , waruj , głos :gleba: komicznie to wygląda, jakby chciała jednocześnie wykonać wszystkie komendy :D