Nie będę dzwoniła - nie mam iPhona.

Oburzam się na kreowanie mody na kolejne "dziwne" zwierzęta, które wymagają specyficznej wiedzy i podejścia. Bo właśnie ludzie widzą "cudo" a nie zwierzę, które nawet jeżeli przyjazne człowiekowi to jednak do psa mu daleko. Mówiąc od udomowieniu mamy tutaj na myśli eksperyment trwający od około 50 lat. Eksperyment niezwykle ważny bo pokazał mechanizm udomowienia i zmiany z nim związane, ale też brakuje danych na temat "efektów ubocznych". Niewiele wiadomo o tym jakie problemy wystąpiły, na ile trwałe okazały się pewne cechy. Ja zawsze byłam ciekawa ile procentowo lisów odpadało w procesie selekcji.
Lis sądząc po umaszczeniu to oczywiście lis fermowy, a nie zabrany z lasu. Ale w razie problemów wiele z takich lisków skończy w lesie i ciekawe ile przeżyje.